Sto czterdzieści tysięcy osób podpisało list do premiera. Premier nic. Wkrótce zresztą przestał być premierem. Naturalną rzeczy koleją obowiązek udzielenia odpowiedzi spoczął na jego następcy. Następca nic. Zatem sto czterdzieści tysięcy osób nadal czeka na odpowiedź.