Monitor.edu.pl / Felietony Kanał RSS: Monitor Edukacji

Swoi i obcy nauczyciele

Kanał RSS: Newsy edukacyjne
W ostatnim tygodniu Mirosław Orzechowski wystąpił z projektem odebrania majątku Związkowi Nauczycielstwa Polskiego. Niezły pomysł, chociaż gdyby konsekwentnie odbierać profity zdobyte w PRL-u, to trzeba by całe rzesze starszych nauczycieli, tych kończących studia przed 1989 rokiem pozbawić tytułu magistra. Chyba Ministra Orzechowskiego również.

Projekt Ministra Orzechowskiego to kolejna, nie pierwsza już próba podziału środowiska na swoich i obcych. Swoja jest Barbara Kochanowska, zwyciężczyni ostatniego konkursu na stanowisko kuratora w Łodzi. Obca – Beata Florek, która wygrała poprzednie konkursy. Swoja Kochanowska, mimo że jej zwycięstwo po poprzednich porażkach jest bardzo wątpliwe, a w prasie na jej temat można znaleźć wiele krytycznych artykułów zostanie pewnie powołana. Obca Beata Florek, która w pięknym stylu wygrała dwa konkursy nie otrzymała nawet uzasadnienia, dlaczego jej kandydatura nie przypadła ministrom do gustu.

Swoi nauczyciele zasłużyli na medale Komisji Edukacji Narodowej. Obcy, Ci, rekomendowani przez ZNP nie dostali nagrody, mimo, że wśród nich było zapewne wielu świetnych pedagogów. Po raz pierwszy w wolnej Polsce „Dzień Nauczyciela” stał się świętem tylko grupy swoich. Tym razem przysłużył się temu osobiście Minister Roman Giertych.

Teraz Mirosław Orzechowski chce zabrać majątek obcych sobie nauczycieli. Nie wiadomo jeszcze komu zamierza go oddać, bo zamiar, żeby dostali go nauczyciele – emeryci jest niepokojący. Przecież jest możliwe, że wśród tych nauczycieli znajdują się również (zgroza!) członkowie ZNP.

Minister Orzechowski chyba nigdy nie pracował w szkole. Dzieli nauczycieli nie zdając sobie sprawy, że nie służy to atmosferze pokoju nauczycielskiego. Nie przyczynia się także do podniesienia autorytetu zawodu. W ogóle nie bardzo wiadomo po co minister to robi, bo chyba sam nie wierzy, że w praworządnym państwie można odebrać komuś jego własność. Może po prostu lubi szokować opinię publiczną, co już raz udowodnił kwestionując teorię Darwina.

Jest jednak pewien aspekt tej historii, który mnie nie śmieszy. Chodzi o postawę nauczycieli, uznanych przez Ministra za swoich i ich przyzwolenie na krzywdzenie i poniżanie kolegów. Gdyby środowisko miało styl i klasę, to w dniu Edukacji Narodowej uhonorowani nauczyciele odmówiliby przyjęcia odznaczeń w geście solidarności z tymi, którym niesłusznie Minister odmówił medali.

Mirosław Orzechowski dostał w ostatnich wyborach parlamentarnych 3474 głosy. Może dlatego trudno mu uwierzyć, że jest Ministrem wszystkich nauczycieli.
Irena Dzierzgowska, 24 lutego 2007

Twoja opinia


Projekt realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG.
Fundusze EOG Fundacja im. Stefana Batorego Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży