W skontrolowanych przez NIK gminach powszechną praktyką było rezygnowanie, ze względów ekonomicznych, z dowożenia uczniów przystosowanymi do tego pojazdami, czyli tzw. gimbusami. Dzieci i młodzież muszą więc korzystać z autobusów kursujących w ramach przewozów regularnych, które nie muszą spełniać restrykcyjnych wymogów, wynikających ze specyfiki przewozów szkolnych.
Po kontroli w samorządach z województwa warmińsko-mazurskiego NIK stwierdziła, że gminy lepiej niż kilka lat temu realizują ustawowy obowiązek dowożenia dzieci do publicznych szkół podstawowych i gimnazjów.
Do gmin trafi w tym roku 65 nowych gimbusów z przetargu rozstrzygniętego przez MEN.
W 2007 roku MEN wydało jedynie 17 mln zł z puli 30 mln zł przeznaczonej na zakup gimbusów. Mimo to autobusy nadal prawdopodobnie będą centralnie kupowane.
Roman Giertych planuje przedłużenie nauki w liceach do czterech lat. Prasa informuje, że w 2006 roku, po raz pierwszy od siedmiu lat, nie odbył się ani jeden przetarg na gimbusy. LPR postuluje wprowadzenie obowiązku noszenia przez uczniów jednolitego stroju.
Ministerstwo edukacji nie poradziło sobie z centralnym zakupem gimbusów.
We wrześniu tysiące uczniów pojedzie do szkoły nowymi gimbusami – zapowiadało Ministerstwo Edukacji Narodowej, które miało kupić pojazdy. To zadanie przerosło urzędników, przetarg nie wypalił, dzieciaki będą do szkoły zmierzać piechotą – zapowiada "Metro".
Ministerstwo Edukacji Narodowej unieważniło przetarg na zakup gimbusów. Dwie firmy, które przesłały swoje oferty miały niewłaściwe dokumenty homologiczne. Powodem, według nich był zbyt krótki termin narzucony przez ministerstwo.