Od przyszłego roku szkolnego indywidualne problemy uczniów, np. dysleksja czy dysgrafia, będą musiały być rozpoznane już w szkole podstawowej. Zadanie takie zostanie wpisane do statutów szkół.
MEN pracuje nad, finansowanym ze środków unijnych, projektem zatytułowanym "Indywidualizacja Nauczania”, skierowanym do uczniów i uczennic klas 1 – 3 szkoły podstawowej, którzy mają kłopoty w nauce.
„Rzeczpospolita” zamieszcza tekst minister edukacji Katarzyny Hall na temat metod pomocy uczniom z dysleksją, dysortografią, dysgrafią i dyskalkulią.
Dzisiejsza Rzeczpospolita informuje, że wiceminister edukacji Zbigniew Marciniak rozważa zniesienie na egzaminach ulg dla uczniów i uczennic z dysleksją. Są wakacje, czas zwany w mediach sezonem ogórkowym, dlatego nie warto wpadać w panikę przy każdej wiadomości o planach i zamierzeniach kolejnych przedstawicieli kolejnych władz. Jednak nawet, jeśli dzisiejsza wiadomość o planach MEN jutro zostanie zapomniana (ufam, że właśnie tak się stanie), jest jednak warta krótkiego komentarza, zawiera bowiem wiele niepokojących elementów.
Według specjalistów z Polskiego Towarzystwa Dyslektycznego, dysleksja rozwojowa, dotyka od 4 do 12% uczniów, w zależności od rodzaju zaburzeń branych pod uwagę.