Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że o dopuszczeniu do użytku szkolnego podręczników decyduje minister edukacji, a nie opinie rzeczoznawców, które są jedynie dowodem ocenianym zgodnie z przepisami kodeksu postępowania administracyjnego.
NSA oddalił skargę kasacyjną ministra edukacji narodowej w sprawie niedopuszczenia do użytku szkolnego podręcznika dla przedszkoli „W krainie zabaw sześciolatka” Grażyny Koby.
Minister odmówił dopuszczenia do użytku tego podręcznika w styczniu 2007. Zgodnie z ustawą o systemie oświaty oraz rozporządzeniem ministra edukacji narodowej i sportu z 5 lutego 2004 r. w sprawie dopuszczenia do użytku szkolnego podręczników konieczne jest uzyskanie czterech pozytywnych opinii rzeczoznawców. Od 2004 r. mogą to być wyłącznie rzeczoznawcy wpisani na listę prowadzoną przez ministra edukacji. Dwóch spośród czterech rzeczoznawców wyznaczonych przez ministra oceniło przedstawioną książkę negatywnie. Minister nie uwzględnił odwołania Marka Koby i jego zarzutów pod adresem opinii. Potwierdził, że odmowę opiera na stanowisku ekspertów.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił odmowę. W sprawach rozpoznawanych na podstawie ustawy o systemie oświaty mają zastosowanie przepisy k.p.a. – podkreślił. Minister błędnie przyjął, że rzeczoznawcy nie są biegłymi w rozumieniu k.p.a. W rezultacie, mimo że Marek Koba zgłosił kilka zastrzeżeń do negatywnych opinii, minister nie ustosunkował się do nich, a rozstrzygnięcie wydał wyłącznie na podstawie konkluzji zawartych w opiniach.
NSA potwierdził ten wyrok. Opinie trzeba poddać ocenie według zasad przewidzianych w kodeksie postępowania administracyjnego. Minister nie dokonał takiej oceny, nie uzasadnił decyzji i nie ustosunkował się do zarzutów właściciela wydawnictwa. Teraz musi ponownie zająć się sprawą.
W sprawie procedury certyfikacji podręczników dyskusje toczą się od dawna. W styczniu interpelację złożyły w Sejmie dwie posłanki PO. Ministerstwo Edukacji Narodowej prowadzi prace nad zmianami w zakresie m.in. dopuszczania podręczników do użytku szkolnego. Planowane są szkolenia i seminaria dla rzeczoznawców oraz stworzenie koncepcji nadzoru nad ich pracą.
Rzeczpospolita, 3.06.2008
NSA oddalił skargę kasacyjną ministra edukacji narodowej w sprawie niedopuszczenia do użytku szkolnego podręcznika dla przedszkoli „W krainie zabaw sześciolatka” Grażyny Koby.
Minister odmówił dopuszczenia do użytku tego podręcznika w styczniu 2007. Zgodnie z ustawą o systemie oświaty oraz rozporządzeniem ministra edukacji narodowej i sportu z 5 lutego 2004 r. w sprawie dopuszczenia do użytku szkolnego podręczników konieczne jest uzyskanie czterech pozytywnych opinii rzeczoznawców. Od 2004 r. mogą to być wyłącznie rzeczoznawcy wpisani na listę prowadzoną przez ministra edukacji. Dwóch spośród czterech rzeczoznawców wyznaczonych przez ministra oceniło przedstawioną książkę negatywnie. Minister nie uwzględnił odwołania Marka Koby i jego zarzutów pod adresem opinii. Potwierdził, że odmowę opiera na stanowisku ekspertów.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił odmowę. W sprawach rozpoznawanych na podstawie ustawy o systemie oświaty mają zastosowanie przepisy k.p.a. – podkreślił. Minister błędnie przyjął, że rzeczoznawcy nie są biegłymi w rozumieniu k.p.a. W rezultacie, mimo że Marek Koba zgłosił kilka zastrzeżeń do negatywnych opinii, minister nie ustosunkował się do nich, a rozstrzygnięcie wydał wyłącznie na podstawie konkluzji zawartych w opiniach.
NSA potwierdził ten wyrok. Opinie trzeba poddać ocenie według zasad przewidzianych w kodeksie postępowania administracyjnego. Minister nie dokonał takiej oceny, nie uzasadnił decyzji i nie ustosunkował się do zarzutów właściciela wydawnictwa. Teraz musi ponownie zająć się sprawą.
W sprawie procedury certyfikacji podręczników dyskusje toczą się od dawna. W styczniu interpelację złożyły w Sejmie dwie posłanki PO. Ministerstwo Edukacji Narodowej prowadzi prace nad zmianami w zakresie m.in. dopuszczania podręczników do użytku szkolnego. Planowane są szkolenia i seminaria dla rzeczoznawców oraz stworzenie koncepcji nadzoru nad ich pracą.
Rzeczpospolita, 3.06.2008
A.R., 3 czerwca 2008