Gabinetów lekarskich nie ma w 70 proc. podstawówek, co drugim gimnazjum i co trzecim liceum. Chodzi nie tylko o fachową pomoc w razie wypadków, lecz także o profilaktykę. Szkolni lekarze badali uczniów nawet kilka razy w roku, dzięki czemu szybko wykrywali wady postawy, wzroku czy cukrzycę. W szkołach zostały co prawda pielęgniarki, ale najczęściej pojawiają się tam tylko na kilka godzin, w wybrane dni tygodnia. Z badań przeprowadzonych przez Centra Zdrowia Publicznego wynika, że wiele z higienistek nie ma kwalifikacji do pracy w szkole. Do tego często nie mają gabinetów.
Przyjęty przez Radę Ministrów „Narodowy Plan Działań na rzecz Dzieci na lata 2004-2012” zauważa fatalną sytuację ale nie zawiera propozycji
konkretnych działań.
Resorty, które powinny działać, przerzucają odpowiedzialność na siebie nawzajem. - Za opiekę medyczną nad dziećmi odpowiada Ministerstwo Zdrowia, my i tak dużo robimy – mówią w biurze prasowym MEN.
Serwis Samorządowy PAP, 29.09.2009
Przyjęty przez Radę Ministrów „Narodowy Plan Działań na rzecz Dzieci na lata 2004-2012” zauważa fatalną sytuację ale nie zawiera propozycji
konkretnych działań.
Resorty, które powinny działać, przerzucają odpowiedzialność na siebie nawzajem. - Za opiekę medyczną nad dziećmi odpowiada Ministerstwo Zdrowia, my i tak dużo robimy – mówią w biurze prasowym MEN.
Serwis Samorządowy PAP, 29.09.2009
A.B./A.D., 29 września 2009
Zobacz też:
Projekt rozporządzenia w sprawie opieki zdrowotnej nad uczniami