Przedszkola, które powstały za pieniądze z UE, nie mają zagwarantowanego dalszego finansowania. Jak twierdzi Gazeta Prawna, jest to m.in. efekt tego, że urzędy przyznając dotacje, nie wymagają od gmin bezwzględnej deklaracji, że po zakończeniu projektu będą dalej utrzymywać przedszkole z własnych środków. W umowach urzędy marszałkowskie i wojewódzkie urzędy pracy, które dzielą unijne pieniądze, umieszczają tylko ogólny zapis o obowiązku zachowania trwałości rezultatów projektu. Nie wiadomo jednak, o które rezultaty chodzi. Nikt nie monitoruje także, co się dalej dzieje z placówkami utworzonymi za unijne pieniądze.
Przedszkola, które powstają za pieniądze UE i wchodzą do tzw. systemu oświaty, otrzymują dotacje na dzieci od gminy. To 40 proc. stawki, jaką gmina płaci prowadzonym przez siebie przedszkolom. Problem w tym, że nie wszystkie unijne placówki są rejestrowane i część z nich działała poza systemem. Gminy nie chcą bowiem przyjmować na siebie dodatkowych zobowiązań.
Z danych MEN wynika, że dzięki unijnym projektom dodatkowe 15 tys. dzieci skorzysta z nauki w przedszkolu. Nie ma jednak statystyk dotyczących tego, ile przedszkoli przetrwa.
Z dotychczasowych doświadczeń regionów wynika, że najbardziej skuteczne są duże fundacje, które jeszcze podczas trwania projektu rejestrują je jako placówki oświatowe i występują o dotacje do gmin. Na Dolnym Śląsku od 2009 roku przetrwały 32 z 35 punktów przedszkolnych utworzonych przez Fundację Edukacji Przedszkolnej. W Wielkopolsce nadal funkcjonuje około 40 z 50 punktów przedszkolnych utworzonych przez Fundację Familijny Poznań.
Gazeta Prawna, 16.07.2010
Przedszkola, które powstają za pieniądze UE i wchodzą do tzw. systemu oświaty, otrzymują dotacje na dzieci od gminy. To 40 proc. stawki, jaką gmina płaci prowadzonym przez siebie przedszkolom. Problem w tym, że nie wszystkie unijne placówki są rejestrowane i część z nich działała poza systemem. Gminy nie chcą bowiem przyjmować na siebie dodatkowych zobowiązań.
Z danych MEN wynika, że dzięki unijnym projektom dodatkowe 15 tys. dzieci skorzysta z nauki w przedszkolu. Nie ma jednak statystyk dotyczących tego, ile przedszkoli przetrwa.
Z dotychczasowych doświadczeń regionów wynika, że najbardziej skuteczne są duże fundacje, które jeszcze podczas trwania projektu rejestrują je jako placówki oświatowe i występują o dotacje do gmin. Na Dolnym Śląsku od 2009 roku przetrwały 32 z 35 punktów przedszkolnych utworzonych przez Fundację Edukacji Przedszkolnej. W Wielkopolsce nadal funkcjonuje około 40 z 50 punktów przedszkolnych utworzonych przez Fundację Familijny Poznań.
Gazeta Prawna, 16.07.2010
A.B./A.D., 16 lipca 2010
Zobacz też:
Trudne finansowanie przedszkoli ze środków unijnych
Trzeba zwiększyć liczbę miejsc w przedszkolach
Darmowe przedszkola w najbiedniejszych gminach (październik 2008)