Wielu polskich uczniów i uczennic brzydzi się szkolnych toalet i stara się z nich nie korzystać - wynika z badania przeprowadzonego w czterech europejskich krajach.
Ankietę United Minds Sweden ze Sztokholmu pocztą elektroniczną dostali uczniowie w wieku 7-19 lat i ich rodzice z Finlandii, Polski, Niemiec oraz Wielkiej Brytanii. Przepytano 4350 osób, w tym 1117 z Polski.
Aż 58 proc. ankietowanych polskich uczniów uważa, że szkolne toalety są bardzo złe lub niezbyt dobre. Trzy czwarte badanych woli zaczekać na możliwość skorzystania z toalety w domu lub u kolegi, a 45 proc. z nich wstrzymuje się cały dzień przed załatwieniem potrzeb fizjologicznych! 56 proc. uczniów z Polski narzeka na permanentny brak papieru toaletowego, a 63 proc. twierdzi, że nie ma czym osuszyć rąk po myciu.
Z kontroli stanu szkolnych toalet przeprowadzonego przez Główny Inspektorat Sanitarny w listopadzie wynika, że 86,2 proc. z nich mieści się w akceptowalnej normie higienicznej.
Gazeta Wyborcza, 30.03.2010
Ankietę United Minds Sweden ze Sztokholmu pocztą elektroniczną dostali uczniowie w wieku 7-19 lat i ich rodzice z Finlandii, Polski, Niemiec oraz Wielkiej Brytanii. Przepytano 4350 osób, w tym 1117 z Polski.
Aż 58 proc. ankietowanych polskich uczniów uważa, że szkolne toalety są bardzo złe lub niezbyt dobre. Trzy czwarte badanych woli zaczekać na możliwość skorzystania z toalety w domu lub u kolegi, a 45 proc. z nich wstrzymuje się cały dzień przed załatwieniem potrzeb fizjologicznych! 56 proc. uczniów z Polski narzeka na permanentny brak papieru toaletowego, a 63 proc. twierdzi, że nie ma czym osuszyć rąk po myciu.
Z kontroli stanu szkolnych toalet przeprowadzonego przez Główny Inspektorat Sanitarny w listopadzie wynika, że 86,2 proc. z nich mieści się w akceptowalnej normie higienicznej.
Gazeta Wyborcza, 30.03.2010
A.B./A.D., 30 marca 2010