Rodzice dzieci z olsztyńskich szkół zaalarmowali „Gazetę Wyborczą”, że w szkołach panuje wszawica. Zainteresowanie środkami na wszy było w ostatnich dniach tak duże, że w niektórych aptekach w Olsztynie ludzie je wykupili. Farmaceuci, że kilka dni temu był problem z kupieniem jednego ze środków.
Dyrektorka szkoły, z którą rozmawiali dziennikarze błagała, by nie mówić, że to w jej podstawówce jest wszawica.
Jaka jest skala zjawiska? Trudno ocenić ponieważ, jak podkreśla Gazeta Wyborcza, nikt nie zbiera na ten temat danych. W 2003 roku rozporządzenie ministra zdrowia zniosło obowiązek kontroli higieny uczniów. Instytut Matki i Dziecka wydał "Standardy postępowania pielęgniarek szkolnych", z których wynika, że utrzymywanie w szkołach przeglądów czystości ciała i odzieży należy uznać za gwałcenie praw dziecka. Pielęgniarki nie mogą już jak kiedyś sprawdzić, czy dzieci myją szyję i uszy, czy nie mają brudnych paznokci. Można to zrobić jedynie za zgodą każdego rodzica z osobna.
Gazeta Wyborcza, 23.11.2010
Dyrektorka szkoły, z którą rozmawiali dziennikarze błagała, by nie mówić, że to w jej podstawówce jest wszawica.
Jaka jest skala zjawiska? Trudno ocenić ponieważ, jak podkreśla Gazeta Wyborcza, nikt nie zbiera na ten temat danych. W 2003 roku rozporządzenie ministra zdrowia zniosło obowiązek kontroli higieny uczniów. Instytut Matki i Dziecka wydał "Standardy postępowania pielęgniarek szkolnych", z których wynika, że utrzymywanie w szkołach przeglądów czystości ciała i odzieży należy uznać za gwałcenie praw dziecka. Pielęgniarki nie mogą już jak kiedyś sprawdzić, czy dzieci myją szyję i uszy, czy nie mają brudnych paznokci. Można to zrobić jedynie za zgodą każdego rodzica z osobna.
Gazeta Wyborcza, 23.11.2010
A.B./A.D., 23 listopada 2010