Szkoły i przedszkola oferują dzieciom posiłki coraz gorszej jakości - alarmuje Głos Nauczycielski za Gazetą Prawną.
Od wejścia Polski do Unii Europejskiej brakuje przepisów mówiących o tym, jakie posiłki należy podawać dzieciom w szkołach i przedszkolach. Z badań sanepidu wynika, że posiłki te są nie tylko niesmaczne, ale też niezdrowe.
"Kontrole żywienia dzieci i młodzieży prowadzone przez ostatnich kilka lat przez sanepid ujawniły zbyt niską lub wysoką w stosunku do zalecanej wartość energetyczną dziennych racji. Stwierdzano zbyt duży udział energii z tłuszczów wobec małego z węglowodanów. Niepokojące są też niedobory w podaży wapnia, niezbędnego dla rozwijających się dzieci i młodzieży, czy żelaza, którego brak może prowadzić do anemii" - wymienia "DGP".
GN, 16.08.2012
Od wejścia Polski do Unii Europejskiej brakuje przepisów mówiących o tym, jakie posiłki należy podawać dzieciom w szkołach i przedszkolach. Z badań sanepidu wynika, że posiłki te są nie tylko niesmaczne, ale też niezdrowe.
"Kontrole żywienia dzieci i młodzieży prowadzone przez ostatnich kilka lat przez sanepid ujawniły zbyt niską lub wysoką w stosunku do zalecanej wartość energetyczną dziennych racji. Stwierdzano zbyt duży udział energii z tłuszczów wobec małego z węglowodanów. Niepokojące są też niedobory w podaży wapnia, niezbędnego dla rozwijających się dzieci i młodzieży, czy żelaza, którego brak może prowadzić do anemii" - wymienia "DGP".
GN, 16.08.2012
A.D., 16 sierpnia 2012
Zobacz też:
RPO w obronie szkolnych stołówek (lipiec 2012)