Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej zdecydował, że średnie wyniki szkół z tegorocznych egzaminów zewnętrznych – sprawdzianu po podstawówce, testów gimnazjalnych i matur – nie trafią na stronę serwisu internetowego, w którym dotąd można było porównać osiągnięcia szkół – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Profesor Konarzewski, dyrektor CKE wyjaśnia, że nie chce publikować w Internecie wyników, żeby nie tworzono na ich podstawie rankingów szkół. Rankingi powodują, że szkołom tak bardzo zależy na dobrym w nich miejscu, że zaczynają uczyć „pod testy”. Tymczasem rodzice nie powinni wyrabiać sobie opinii o szkole tylko na podstawie wyników egzaminów.
Prezes firmy, która prowadziła internetowy serwis, próbuje przekonać CKE do zmiany zdania. Podkreśla, że rodzice poszukują informacji o tym, jak szkoła wypada na tle innych, a serwis cieszył się dużym zainteresowaniem.
Decyzję prof. Konarzewskiego chwalą niektórzy dyrektorzy szkół. „Mamy klasy, w których pracujemy z dziećmi z różnymi schorzeniami. Ich wyniki zawsze będą trochę gorsze i średnia się zaniża – mówi Andrzej Słoka, dyrektor Gimnazjum nr 5 we Wrocławiu. - Potem trudno się szkole wspiąć na wyższe miejsce w rankingu wyników, bo rodzice sugerują się osiągnięciami z egzaminów i chętniej posyłają dzieci do szkół, w których są one najlepsze.”
Protestują rodzice; dyrektor Konarzewski, pytany, czy nie blokuje dostępu do informacji publicznej, odpowiada tymczasem, że to nie informacja, ale dezinformacja, bo segregacja szkół ze względu na średnie wyniki egzaminów jest nieuczciwa: wyniki są wypadkową wielu czynników, nie tylko tego, czy nauczyciele uczą dobrze, czy źle.
MEN zapowiada, że niedługo w Internecie pojawi się inna informacja, która pomoże rodzicom w wyborze szkoły. Profesor Zbigniew Mariniak zapowiedział, że upublicznione zostaną iformacje o tzw. edukacyjnej wartości dodanej dla każdej ze szkół. Pozwoli to zorientować się, o ile w danej szkole uczeń wzbogacił swoją wiedzę i umiejętności. Rzecznik MEN Grzegorz Żurawski podkreśla, że decyzja, co publikować, jeszcze nie zapadła. Ma zostać podjęta po zakończeniu matur. Resort chce się skonsultować z centralną i okręgowymi komisjami egzaminacyjnymi.
Tymczasem sprawą publikowania wyników zainteresowali się eksperci, a także posłowie. „W społeczeństwie obywatelskim nie można rodzicom, naukowcom czy organizacjom pozarządowym utrudniać dotarcia do informacji o szkołach” – powiedział prof. Bogusław Śliwerski, rektor Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Łodzi, wiceprzewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN oraz Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego.
Także kuratorzy woleliby móc opublikować wyniki egzaminów. Uważają, że rodzice i dzieci mają prawo do tej informacji.
Rzeczpospolita, 6 maja 2009, Gazeta Wyborcza, 7 maja 2009, Rzeczpospolita, 11.05.2009, Gazeta Wyborcza, 6.06.2009
Prezes firmy, która prowadziła internetowy serwis, próbuje przekonać CKE do zmiany zdania. Podkreśla, że rodzice poszukują informacji o tym, jak szkoła wypada na tle innych, a serwis cieszył się dużym zainteresowaniem.
Decyzję prof. Konarzewskiego chwalą niektórzy dyrektorzy szkół. „Mamy klasy, w których pracujemy z dziećmi z różnymi schorzeniami. Ich wyniki zawsze będą trochę gorsze i średnia się zaniża – mówi Andrzej Słoka, dyrektor Gimnazjum nr 5 we Wrocławiu. - Potem trudno się szkole wspiąć na wyższe miejsce w rankingu wyników, bo rodzice sugerują się osiągnięciami z egzaminów i chętniej posyłają dzieci do szkół, w których są one najlepsze.”
Protestują rodzice; dyrektor Konarzewski, pytany, czy nie blokuje dostępu do informacji publicznej, odpowiada tymczasem, że to nie informacja, ale dezinformacja, bo segregacja szkół ze względu na średnie wyniki egzaminów jest nieuczciwa: wyniki są wypadkową wielu czynników, nie tylko tego, czy nauczyciele uczą dobrze, czy źle.
MEN zapowiada, że niedługo w Internecie pojawi się inna informacja, która pomoże rodzicom w wyborze szkoły. Profesor Zbigniew Mariniak zapowiedział, że upublicznione zostaną iformacje o tzw. edukacyjnej wartości dodanej dla każdej ze szkół. Pozwoli to zorientować się, o ile w danej szkole uczeń wzbogacił swoją wiedzę i umiejętności. Rzecznik MEN Grzegorz Żurawski podkreśla, że decyzja, co publikować, jeszcze nie zapadła. Ma zostać podjęta po zakończeniu matur. Resort chce się skonsultować z centralną i okręgowymi komisjami egzaminacyjnymi.
Tymczasem sprawą publikowania wyników zainteresowali się eksperci, a także posłowie. „W społeczeństwie obywatelskim nie można rodzicom, naukowcom czy organizacjom pozarządowym utrudniać dotarcia do informacji o szkołach” – powiedział prof. Bogusław Śliwerski, rektor Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Łodzi, wiceprzewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN oraz Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego.
Także kuratorzy woleliby móc opublikować wyniki egzaminów. Uważają, że rodzice i dzieci mają prawo do tej informacji.
Rzeczpospolita, 6 maja 2009, Gazeta Wyborcza, 7 maja 2009, Rzeczpospolita, 11.05.2009, Gazeta Wyborcza, 6.06.2009
A.D./A.R./A.B., 6 czerwca 2009
Zobacz też:
Dyrektor CKE zmienił polecenia w arkuszach maturalnych