Duża liczba samorządów jest przeciwna przesunięciu terminu wprowadzenia obowiązku szkolnego dla sześciolatków – pisze Rzeczpospolita.
Najważniejszym powodem są pieniądze. Każdy sześciolatek w szkole to dla samorządu dodatkowa subwencja z budżetu, podczas gdy koszt edukacji dziecka w przedszkolu ponosi samodzielnie gmina. Wiele samorządów zaplanowało budżet na przyszły rok tak, jakby wszystkie sześciolatki miały się znaleźć w szkołach. Gminy wydały także dużo na przygotowanie szkół i promocję obniżenia wieku szkolnego. Samorządy obawiają się także, że sześciolatki zabiorą miejsca w przedszkolach młodszym dzieciom.
Rzeczpospolita, 18.12.2011
Najważniejszym powodem są pieniądze. Każdy sześciolatek w szkole to dla samorządu dodatkowa subwencja z budżetu, podczas gdy koszt edukacji dziecka w przedszkolu ponosi samodzielnie gmina. Wiele samorządów zaplanowało budżet na przyszły rok tak, jakby wszystkie sześciolatki miały się znaleźć w szkołach. Gminy wydały także dużo na przygotowanie szkół i promocję obniżenia wieku szkolnego. Samorządy obawiają się także, że sześciolatki zabiorą miejsca w przedszkolach młodszym dzieciom.
Rzeczpospolita, 18.12.2011
A.B./A.D., 18 grudnia 2011
Zobacz też:
Saga o sześciolatkach: kolejna odsłona. Sześciolatki do szkół od roku 2014? (listopad 2011)