3 lipca Rzecznik praw Obywatelskich Irena Lipowicz skierowała pismo do MEN, w którym wyraziła zaniepokojenie narastającym zjawiskiem likwidacji szkolnych stołówek i poprosiła minister Krystynę Szumilas o zajęcie stanowiska w tej sprawie. 31 lipca MEN przypomniało w odpowiedzi, że jednostki samorządowe, w ramach autonomii w dysponowaniu środkami przeznaczonymi na działalność placówek edukacyjnych, nie mają obowiązku finansowania szkolnych stołówek. Minister Edukacji przypomniała jednocześnie o działaniach podejmowanych w celu popularyzacji zdrowego żywienia wśród uczniów.
W piśmie Rzecznik Praw Obywatelskich napisano min.: „Należy zauważyć, że zgodnie z art. 67a ustawy o systemie oświaty, w celu zapewnienia prawidłowej realizacji zadań opiekuńczych, a w szczególności wspierania prawidłowego rozwoju uczniów, szkoła może zorganizować stołówkę. Przepis nie nakłada na placówki obowiązku zapewnienia uczniom wyżywienia. Decyzja o prowadzeniu stołówki zależy zatem od możliwości (przede wszystkim lokalowych) szkoły oraz oczekiwań rodziców dzieci. Ustawa wskazuje jednak jednoznacznie, że celem funkcjonowania stołówki jest prawidłowe realizowanie zadań opiekuńczych szkoły. Jeżeli zatem w szkole oferowane są dzieciom posiłki, zgodnie z obecnie obowiązującym prawem, nie powinno się to odbywać na zasadach komercyjnych. Stołówka, jeżeli jest prowadzona,staje się integralną częścią szkoły.”. Rzecznik zwraca także uwagę, że prowadzenie stołówki należy do zakresu zadań oświatowych organu prowadzącego szkołę i finansowane jest ze środków publicznych. Zgodnie z art. 67a ust. 4 ustawy, rodzice ponoszą wyłącznie koszt produktów, z których przygotowywane są posiłki (tzw. „wsad do kotła").
„Art. 67a ust. 4 ustawy – napisano w piśmie pani Rzecznik – pełni przede wszystkim funkcje gwarancyjne. Zapewnia on, że cena obiadów nie będzie naliczana według stawek rynkowych (a więc nastawionych na maksymalizację zysku), a o jakości posiłków będzie decydował podmiot zobowiązany do pełnienia funkcji opiekuńczych i wychowawczych wobec uczniów. Interpretacja, zgodnie z którą obowiązki szkoły (a więc i skorelowane z nimi prawa uczniów i ich rodziców) zależą od tego, czy placówka dostarcza posiłki przygotowane przez jej pracowników czy też przez podmioty związane z nią na innych zasadach, byłaby sprzeczna z celem ustawy.”
Rzecznik przypomniała także o wyroku NSA z 2009 roku, dotyczącym stołówek przedszkolnych, w którym NSA stwierdził, że w przypadku braku kuchni w placówce, organ prowadzący zobowiązany jest do pokrycia wydatków związanych z przygotowaniem i dowozem posiłków do zorganizowanej przez gminę stołówki. „Sąd zwrócił uwagę, że odmienne rozumienie prowadziłoby do sytuacji, a której ustawodawca inaczej kształtowałby sytuację finansową rodziców dzieci uczęszczających do placówek, w których jest kuchnia i inaczej sytuację finansową rodziców dzieci uczęszczających do placówki, do której posiłki są dowożone. Opisane rozwiązanie naruszałoby zasadę równości obywateli wobec prawa.”
Tymczasem rodzice obawiają się, że uwzględnienie w cenie posiłków kosztów ich przygotowania doprowadzi do znacznego wzrostu ceny obiadów. Rzecznik zwraca uwagę, że dla niezamożnych rodzin, które nie korzystają z pomocy społecznej, podwyżka może oznaczać konieczność zrezygnowania z obiadów w szkole. „Rodzice wskazują także, że utracą wpływ na jakość oferowanych posiłków. Mechanizmy rynkowe, ze względu na brak konkurencji (wybrany przedsiębiorca będzie działał na terenie placówki jako jedyny), nie będą w stanie spełnić tej funkcji.” - napisano w piśmie pani Rzecznik.
Pani Rzecznik przypomniała także o opracowanej przez Instytut Żywności i Żywienia „Karcie żywienia i aktywności fizycznej dzieci i młodzieży w szkole", przygotowanej w związku z rządowym Programem zapobiegania nadwadze i otyłości. Zgodnie z Kartą szkoła powinna zapewnić uczniom racjonalne posiłki, nie powinna także być miejscem sprzedaży produktów żywnościowych o nieodpowiedniej jakości zdrowotnej, niezalecanych w żywieniu dzieci. Zadania w zakresie żywienia powinny być realizowane przez personel legitymujący się odpowiednimi kwalifikacjami merytorycznymi, przygotowany do pracy z dziećmi i młodzieżą.
Pani Rzecznik przypomniała także, że na problem likwidacji szkolnych stołówek zwrócił również uwagę Rzecznik Praw Dziecka, który w czerwcu 2012 roku wystosował w tej sprawie pismo do Prezydentów Miast, Burmistrzów, Wójtów oraz Starostów Powiatów.
31 lipca Minister Edukacji Narodowej poinformowała Rzecznik Praw Obywatelskich, że jednostki samorządowe, w ramach autonomii w dysponowaniu środkami przeznaczonymi na działalność podległych placówek edukacyjnych, nie mają obowiązku finansowania szkolnych stołówek. Finansowanie stołówek to działanie dodatkowe, zależne od możliwości finansowych i lokalowych. Jeśli te są niewystarczające, zadanie powierza się firmom zewnętrznym, które działają na zasadach komercyjnych. Kwestie ceny i jakości pożywienia oferowanego przez podmioty zewnętrzne powinny regulować umowy zawierane indywidualnie przez dyrektorów szkół lub organy samorządowe.
Minister bierze pod uwagę, że działalność przedsiębiorstwa komercyjnego na terenie szkoły może prowadzić do rezygnacji części uczniów ze szkolnych obiadów. Przedsiębiorstwo takie powinno przestrzegać wytycznych Instytutu Żywności i Żywienia. Mając na uwadze wspomniane kwestie, Minister informuje o działaniach podejmowanych w celu popularyzacji zdrowego żywienia wśród uczniów. W ramach owych działań prowadzone są m.in. kampanie "Wiem, co jem", "Owoce w szkole", "Dopłaty do spożycia mleka i przetworów mlecznych w placówkach oświatowych" (współpraca z Agencją Rynku Rolnego). Zostało także zainicjowane przygotowanie Stanowiska Ministra Edukacji Narodowej, Ministra Zdrowia oraz Ministra Sportu i Turystyki w sprawie działań podejmowanych przez szkoły w zakresie zdrowego żywienia.
www.sprawy-generalne.brpo.gov.pl, 31.07.2012
W piśmie Rzecznik Praw Obywatelskich napisano min.: „Należy zauważyć, że zgodnie z art. 67a ustawy o systemie oświaty, w celu zapewnienia prawidłowej realizacji zadań opiekuńczych, a w szczególności wspierania prawidłowego rozwoju uczniów, szkoła może zorganizować stołówkę. Przepis nie nakłada na placówki obowiązku zapewnienia uczniom wyżywienia. Decyzja o prowadzeniu stołówki zależy zatem od możliwości (przede wszystkim lokalowych) szkoły oraz oczekiwań rodziców dzieci. Ustawa wskazuje jednak jednoznacznie, że celem funkcjonowania stołówki jest prawidłowe realizowanie zadań opiekuńczych szkoły. Jeżeli zatem w szkole oferowane są dzieciom posiłki, zgodnie z obecnie obowiązującym prawem, nie powinno się to odbywać na zasadach komercyjnych. Stołówka, jeżeli jest prowadzona,staje się integralną częścią szkoły.”. Rzecznik zwraca także uwagę, że prowadzenie stołówki należy do zakresu zadań oświatowych organu prowadzącego szkołę i finansowane jest ze środków publicznych. Zgodnie z art. 67a ust. 4 ustawy, rodzice ponoszą wyłącznie koszt produktów, z których przygotowywane są posiłki (tzw. „wsad do kotła").
„Art. 67a ust. 4 ustawy – napisano w piśmie pani Rzecznik – pełni przede wszystkim funkcje gwarancyjne. Zapewnia on, że cena obiadów nie będzie naliczana według stawek rynkowych (a więc nastawionych na maksymalizację zysku), a o jakości posiłków będzie decydował podmiot zobowiązany do pełnienia funkcji opiekuńczych i wychowawczych wobec uczniów. Interpretacja, zgodnie z którą obowiązki szkoły (a więc i skorelowane z nimi prawa uczniów i ich rodziców) zależą od tego, czy placówka dostarcza posiłki przygotowane przez jej pracowników czy też przez podmioty związane z nią na innych zasadach, byłaby sprzeczna z celem ustawy.”
Rzecznik przypomniała także o wyroku NSA z 2009 roku, dotyczącym stołówek przedszkolnych, w którym NSA stwierdził, że w przypadku braku kuchni w placówce, organ prowadzący zobowiązany jest do pokrycia wydatków związanych z przygotowaniem i dowozem posiłków do zorganizowanej przez gminę stołówki. „Sąd zwrócił uwagę, że odmienne rozumienie prowadziłoby do sytuacji, a której ustawodawca inaczej kształtowałby sytuację finansową rodziców dzieci uczęszczających do placówek, w których jest kuchnia i inaczej sytuację finansową rodziców dzieci uczęszczających do placówki, do której posiłki są dowożone. Opisane rozwiązanie naruszałoby zasadę równości obywateli wobec prawa.”
Tymczasem rodzice obawiają się, że uwzględnienie w cenie posiłków kosztów ich przygotowania doprowadzi do znacznego wzrostu ceny obiadów. Rzecznik zwraca uwagę, że dla niezamożnych rodzin, które nie korzystają z pomocy społecznej, podwyżka może oznaczać konieczność zrezygnowania z obiadów w szkole. „Rodzice wskazują także, że utracą wpływ na jakość oferowanych posiłków. Mechanizmy rynkowe, ze względu na brak konkurencji (wybrany przedsiębiorca będzie działał na terenie placówki jako jedyny), nie będą w stanie spełnić tej funkcji.” - napisano w piśmie pani Rzecznik.
Pani Rzecznik przypomniała także o opracowanej przez Instytut Żywności i Żywienia „Karcie żywienia i aktywności fizycznej dzieci i młodzieży w szkole", przygotowanej w związku z rządowym Programem zapobiegania nadwadze i otyłości. Zgodnie z Kartą szkoła powinna zapewnić uczniom racjonalne posiłki, nie powinna także być miejscem sprzedaży produktów żywnościowych o nieodpowiedniej jakości zdrowotnej, niezalecanych w żywieniu dzieci. Zadania w zakresie żywienia powinny być realizowane przez personel legitymujący się odpowiednimi kwalifikacjami merytorycznymi, przygotowany do pracy z dziećmi i młodzieżą.
Pani Rzecznik przypomniała także, że na problem likwidacji szkolnych stołówek zwrócił również uwagę Rzecznik Praw Dziecka, który w czerwcu 2012 roku wystosował w tej sprawie pismo do Prezydentów Miast, Burmistrzów, Wójtów oraz Starostów Powiatów.
31 lipca Minister Edukacji Narodowej poinformowała Rzecznik Praw Obywatelskich, że jednostki samorządowe, w ramach autonomii w dysponowaniu środkami przeznaczonymi na działalność podległych placówek edukacyjnych, nie mają obowiązku finansowania szkolnych stołówek. Finansowanie stołówek to działanie dodatkowe, zależne od możliwości finansowych i lokalowych. Jeśli te są niewystarczające, zadanie powierza się firmom zewnętrznym, które działają na zasadach komercyjnych. Kwestie ceny i jakości pożywienia oferowanego przez podmioty zewnętrzne powinny regulować umowy zawierane indywidualnie przez dyrektorów szkół lub organy samorządowe.
Minister bierze pod uwagę, że działalność przedsiębiorstwa komercyjnego na terenie szkoły może prowadzić do rezygnacji części uczniów ze szkolnych obiadów. Przedsiębiorstwo takie powinno przestrzegać wytycznych Instytutu Żywności i Żywienia. Mając na uwadze wspomniane kwestie, Minister informuje o działaniach podejmowanych w celu popularyzacji zdrowego żywienia wśród uczniów. W ramach owych działań prowadzone są m.in. kampanie "Wiem, co jem", "Owoce w szkole", "Dopłaty do spożycia mleka i przetworów mlecznych w placówkach oświatowych" (współpraca z Agencją Rynku Rolnego). Zostało także zainicjowane przygotowanie Stanowiska Ministra Edukacji Narodowej, Ministra Zdrowia oraz Ministra Sportu i Turystyki w sprawie działań podejmowanych przez szkoły w zakresie zdrowego żywienia.
www.sprawy-generalne.brpo.gov.pl, 31.07.2012
A.D., 31 lipca 2012
Zobacz też:
Wymagania żywieniowe dzieci – inicjatywa Rzecznika Praw Dziecka (marzec 2012)
Stanowisko w sprawie zdrowotnego żywienia uczniów w szkołach (październik 2011)
Za biedni na obiad (sierpień 2011)