Na wniosek posłów PIS odbyło się w Sejmie nadzwyczajne posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży na temat emerytur nauczycielskich. Posłowie opozycji postulowali pozostawienie możliwości wcześniejszych emerytur.
„To nie jest przywilej, tylko prawo. Nauczyciel może skorzystać z tego prawa lub nie i pracować dłużej do pełnego wieku emerytalnego. To prawo nauczyciele nabyli, podpisując umowę o pracę” – mówił posłowie lewicy.
Członkowie komisji edukacji zwracali uwagę na syndromie wypalenia zawodowego. Powoływali się na ekspertyzy lekarzy medycyny pracy, z których wynika, że nauczyciele powinni mieć prawo do wcześniejszych emerytur.
Na posiedzenie komisji nie zaproszono przedstawicieli związków zawodowych. ZNP wystosowało list do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, w którym czytamy „Kwestie emerytur pomostowych dla nauczycieli są przedmiotem rozmów prowadzonych przez związki zawodowe z rządem. Istnieją zasadnicze różnice stanowisk pomiędzy stroną rządową a związkową (...) dlatego sądziliśmy, że posłowie zechcą zapoznać się nie tylko z argumentami rządu, lecz także ze stanowiskiem partnerów społecznych (...)”.
Przewodniczący Komisji Andrzej Smirnow, pytany, dlaczego nie zaprosił przedstawicieli związków zawodowych, odpowiedział, że było to posiedzenie nadzwyczajne komisji, a na nie zaprasza się tylko osoby mające udzielić wyjaśnień.
Rzeczpospolita 18.07.08, Głos Nauczycielski, 22.07.2008
„To nie jest przywilej, tylko prawo. Nauczyciel może skorzystać z tego prawa lub nie i pracować dłużej do pełnego wieku emerytalnego. To prawo nauczyciele nabyli, podpisując umowę o pracę” – mówił posłowie lewicy.
Członkowie komisji edukacji zwracali uwagę na syndromie wypalenia zawodowego. Powoływali się na ekspertyzy lekarzy medycyny pracy, z których wynika, że nauczyciele powinni mieć prawo do wcześniejszych emerytur.
Na posiedzenie komisji nie zaproszono przedstawicieli związków zawodowych. ZNP wystosowało list do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, w którym czytamy „Kwestie emerytur pomostowych dla nauczycieli są przedmiotem rozmów prowadzonych przez związki zawodowe z rządem. Istnieją zasadnicze różnice stanowisk pomiędzy stroną rządową a związkową (...) dlatego sądziliśmy, że posłowie zechcą zapoznać się nie tylko z argumentami rządu, lecz także ze stanowiskiem partnerów społecznych (...)”.
Przewodniczący Komisji Andrzej Smirnow, pytany, dlaczego nie zaprosił przedstawicieli związków zawodowych, odpowiedział, że było to posiedzenie nadzwyczajne komisji, a na nie zaprasza się tylko osoby mające udzielić wyjaśnień.
Rzeczpospolita 18.07.08, Głos Nauczycielski, 22.07.2008
I. D., 22 lipca 2008