Monitor.edu.pl / Newsy Edukacyjne Kanał RSS: Monitor Edukacji

O religii nieustająco

Kanał RSS: Newsy edukacyjne
MEN opublikowało kolejny komunikat, dotyczący miejsca religii w nowych ramowych planach nauczania.

Cała sprawa zaczęła się, kiedy w „Naszym Dzienniku” ukazał się artykuł „Rugowanie religii ze szkół, a biskupi i prawicowi politycy zaczęli alarmować, że w wyniki zmian w rozporządzeniu o ramowych planach nauczania samorządy będą mogły rezygnować z bezpłatnej nauki religii w szkołach. Pierwsze oficjalne wyjaśnienie w tej sprawie (brzmiące niemal identycznie, jak obecne) MEN opublikowało 8 marca. 14 marca Gazeta Wyborcza informowała, że abp Stanisław Gądecki, zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, powiedział, że MEN w rozporządzeniu wykreśliło zajęcia z religii z ramowego nauczania w szkołach, co wprowadziło zamęt w samorządach i wśród katechetów. Hierarcha poinformował, że minister edukacji Krystyna Szumilas zapewniła Episkopat, że rozporządzenie nie wprowadza zmian w nauczaniu religii i finansowaniu tych lekcji. Jednak w ocenie KEP nie jest to zadowalające. Minister Szumilas kilkakrotnie tłumaczyła się w mediach, musiała także odpowiadać na pytania dotyczące religii w Sejmie. W połowie marca prasa podała, że powstaje rządowo-kościelny zespół, który zajmie się rozporządzeniem w sprawach ramowych planów nauczania.

W najnowszym komunikacie MEN ponownie wyjaśnia, że „każdy ramowy plan nauczania dla danego typu szkoły zawiera zajęcia o różnym charakterze: po pierwsze takie zajęcia, których wymiar jest określony wprost w danym ramowym planie nauczania, po drugie takie zajęcia, których wymiar określają inne rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej. Pierwsza grupa zajęć to obowiązkowe zajęcia edukacyjne (i zajęcia rewalidacyjne dla uczniów niepełnosprawnych). Do drugiej grupy zajęć należą: religia, etyka, wychowanie do życia w rodzinie, język mniejszości narodowej lub etnicznej, język regionalny, zajęcia sportowe w oddziałach i szkołach sportowych oraz szkołach mistrzostwa sportowego. Zarówno jedne, jak i drugie zajęcia w szkole publicznej realizowane są nieodpłatnie, co jest zgodne z art. 70 ust. 2 Konstytucji RP stanowiącym, że nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna”.

Uzupełnieniem poprzednio zamieszczonego wyjaśnienia jest tekst: „Oznacza to, że religia nadal będzie organizowana na tych samych zasadach, jak do tej pory. Będzie bezpłatna i finansowana w ramach subwencji oświatowej. Każdy samorząd terytorialny będzie musiał, jak do tej pory, zapewnić nauczanie religii wybranego wyznania według dotychczasowych zasad (regulują to inne przepisy niż zmienione rozporządzenie MEN o ramowych planach nauczania). Kalkulacja subwencji oświatowej, przekazywanej samorządom przez Państwo, obejmuje wszystkich zatrudnionych w szkole nauczycieli, w tym również nauczycieli religii i etyki. Subwencja oświatowa to środki przekazywane przez budżet Państwa samorządom z myślą o przeznaczeniu tych środków na cele edukacyjne. Te środki stanowią część budżetu jednostki samorządu, na który składają się również jej dochody własne. Samorządy w ramach swojego budżetu zabezpieczają środki na utrzymanie szkół, w tym na wynagrodzenia nauczycieli oraz organizację zajęć określonych w, ramowym planie nauczania i w, określanym przez dyrektora szkoły, szkolnym planie nauczania”.

MEN, gazeta edu.pl 8.03.2012, Gazeta Wyborcza, 9.03.2012, 14.03.2012, 15.03.2012, Dziennik Gazeta Prawna, 15.03.2012, MEN, 26.04.2012

Komentarz Redakcji Monitora

MEN opublikowało rozporządzenie o ramowych planach nauczania, w którym (jakże by inaczej!) religia jest, ma taki sam status, jaki miała, tyle, że zapisane jest to nieco inaczej, niż dotąd. I co? I na głowę minister Szumilas posypały się gromy. Efekt - jak widać. A ja pytam uporczywie: skoro Kościół i tak nigdy nie jest zadowolony z tego, co ma i co dostaje, skoro nawet drobna, kosmetyczna zmiana wywołuje burzę i ściąga burę, może to sygnał, że czas zmienić sposób postępowania? Zamiast nieustannie ulegać kościelnej taktyce salami, zamiast najpokorniej starać się zadowolić wiecznie niezadowolonego partnera - dokonać wreszcie radykalnego zerwania? Wyobraźmy sobie minister edukacji która, miast godzić się na kolejne upokorzenia ze strony hierarchów, jednym gestem wyprowadza religię ze szkół. Tak, oczywiście - wtedy dopiero rozpętałaby się taka burza, że hej! Ale puśćmy wodze fantazji jeszcze bardziej: a może okazałoby się wówczas, że system edukacji potrafi jednak taką burzę przetrwać? I może nawet ostatecznie (przepraszam za oczywistość tej metafory) po burzy wzeszłoby słońce?
A.D.
A.B./A.D., 26 kwietnia 2012

Zobacz też:
Ogólnopolski raport finansowy Kościoła (luty 2012)
Nauka religii w przedszkolach ma być bezpłatna - c.d. (luty 2012)

Twoja opinia


Projekt realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG.
Fundusze EOG Fundacja im. Stefana Batorego Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży