W 2005 roku MEN zakupił ze środków unijnych pomoce dydaktyczne dla uczniów szkół specjalnych i integracyjnych z całego kraju. Do końca 2008 roku ministerstwo ma wydać na ten cel 472 mln zł.
Jednak według dyrektorów obdarowanych szkół pieniądze wydawane są niezgodnie z potrzebami. Już na początku 2006 roku dyrektorzy ośmiu łódzkich szkół napisali do ministra edukacji, że sprzęt jest archaiczny, bardzo drogi, a co gorsza w wielu przypadkach będzie całkowicie bezużyteczny. M.in. łódzkiej integracyjnej Szkole Podstawowej nr 111 podarowano sprzęt dla niewidomych: notesy brajlowskie z syntezatorem mowy, urządzenia czytające tekst z komputera i przekształcające go w znaki brajlowskie. W szkole nie ma niewidomych dzieci, są natomiast dzieci, którym przydałby się zupełnie inny sprzęt i pomoce.
Na stronie internetowej MEN ukazał się komunikat w tej sprawie. Minister Katarzyna Hall podjęła decyzję o rezygnacji z zakupów centralnych na rzecz przekazania tych zadań samorządom i szkołom. Zakupiony już sprzęt zostanie w porozumieniu z dyrektorami szkół przekazany do tych placówek, w których będzie potrzebny.
Gazeta Wyborcza, 12.12.2007
Jednak według dyrektorów obdarowanych szkół pieniądze wydawane są niezgodnie z potrzebami. Już na początku 2006 roku dyrektorzy ośmiu łódzkich szkół napisali do ministra edukacji, że sprzęt jest archaiczny, bardzo drogi, a co gorsza w wielu przypadkach będzie całkowicie bezużyteczny. M.in. łódzkiej integracyjnej Szkole Podstawowej nr 111 podarowano sprzęt dla niewidomych: notesy brajlowskie z syntezatorem mowy, urządzenia czytające tekst z komputera i przekształcające go w znaki brajlowskie. W szkole nie ma niewidomych dzieci, są natomiast dzieci, którym przydałby się zupełnie inny sprzęt i pomoce.
Na stronie internetowej MEN ukazał się komunikat w tej sprawie. Minister Katarzyna Hall podjęła decyzję o rezygnacji z zakupów centralnych na rzecz przekazania tych zadań samorządom i szkołom. Zakupiony już sprzęt zostanie w porozumieniu z dyrektorami szkół przekazany do tych placówek, w których będzie potrzebny.
Gazeta Wyborcza, 12.12.2007
A. B., I. D., 16 grudnia 2007