CKE odpowiedziała licealistom z Ostrowca Świętokrzyskiego, dlaczego unieważniono ich maturę z chemii. Odpowiedź otrzymali tylko niektórzy.
Mirosław Sawicki, wiceszef CKE, napisał, że decyzja o unieważnieniu matur zostaje w mocy. Z pisma CKE wynika, że w pracach maturzystów z III LO identyczne błędy były w 20 zadaniach. Przy każdym jest informacja o błędzie i liczbie osób, które go popełniły. Opisy są ogólne, wg Gazety Wyborczej nie sposób podać, jakiego rodzaju pomyłki popełniali uczniowie.
CKE zarzuca uczniom identyczne błędne zapisy lub wybór wzorów. Często podkreśla, że maturzyści rozwiązali zadanie identycznym, niepoprawnym sposobem lub wpisali taki sam błędny wynik. I dlatego CKE stwierdza, że "prace były niesamodzielnie i (...) słusznie zostały unieważnione". Argumentuje m.in., że w pracach pojawiają się "niepoprawne rozwiązania zadań rachunkowych, przedstawiające taki sam, błędny tok myślenia". Dowodem na ściąganie mają być też podobne skreślenia i poprawki na arkuszach.
Prokuratura wszczęła postępowanie po zawiadomieniu uczniów.
W tym roku tylko w województwie świętokrzyskim OKE unieważniła prace 193 maturzystom. Jak przypomina Gazeta Prawna, mimo że decyzja OKE czy CKE mają status decyzji administracyjnych, przepisy nie przewidują możliwości odwołania się od nich. Zdaniem konstytucjonalistów takie rozwiązanie jest niezgodne z prawem.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka zapowiedziała, że jeśli tego problemu nie uda się rozstrzygnąć inaczej, zgłosi go do Trybunału Konstytucyjnego.
Uczniowie z Ostrowca Świętokrzyskiego powołali pełnomocnika, który skierował wniosek do MEN o rozpatrzenie, czy OKE dopełniła wszelkich procedur koniecznych do wydania takiej decyzji. Urzędnicy sprawę badają. Szanse na zmianę postanowień okręgowej komisji są jednak niewielkie.
Gazeta Wyborcza, 19.07.2011, Dziennik Gazeta Prawna, 29 .07.2011
Mirosław Sawicki, wiceszef CKE, napisał, że decyzja o unieważnieniu matur zostaje w mocy. Z pisma CKE wynika, że w pracach maturzystów z III LO identyczne błędy były w 20 zadaniach. Przy każdym jest informacja o błędzie i liczbie osób, które go popełniły. Opisy są ogólne, wg Gazety Wyborczej nie sposób podać, jakiego rodzaju pomyłki popełniali uczniowie.
CKE zarzuca uczniom identyczne błędne zapisy lub wybór wzorów. Często podkreśla, że maturzyści rozwiązali zadanie identycznym, niepoprawnym sposobem lub wpisali taki sam błędny wynik. I dlatego CKE stwierdza, że "prace były niesamodzielnie i (...) słusznie zostały unieważnione". Argumentuje m.in., że w pracach pojawiają się "niepoprawne rozwiązania zadań rachunkowych, przedstawiające taki sam, błędny tok myślenia". Dowodem na ściąganie mają być też podobne skreślenia i poprawki na arkuszach.
Prokuratura wszczęła postępowanie po zawiadomieniu uczniów.
W tym roku tylko w województwie świętokrzyskim OKE unieważniła prace 193 maturzystom. Jak przypomina Gazeta Prawna, mimo że decyzja OKE czy CKE mają status decyzji administracyjnych, przepisy nie przewidują możliwości odwołania się od nich. Zdaniem konstytucjonalistów takie rozwiązanie jest niezgodne z prawem.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka zapowiedziała, że jeśli tego problemu nie uda się rozstrzygnąć inaczej, zgłosi go do Trybunału Konstytucyjnego.
Uczniowie z Ostrowca Świętokrzyskiego powołali pełnomocnika, który skierował wniosek do MEN o rozpatrzenie, czy OKE dopełniła wszelkich procedur koniecznych do wydania takiej decyzji. Urzędnicy sprawę badają. Szanse na zmianę postanowień okręgowej komisji są jednak niewielkie.
Gazeta Wyborcza, 19.07.2011, Dziennik Gazeta Prawna, 29 .07.2011
A.B./A.D., 29 lipca 2011