Redakcja
* * *
Pamiętam Janeczkę Zawadowską, opowiadającą ze swadą, jak porzuciła karierę naukową, aby zostać nauczycielką:
„Siedziałam w PANie i pisałam teksty naukowe. Baardzo specjalistyczne – takie, co to z pięć osób na całym świecie w ogóle miało szansę zrozumieć, o co chodzi... I w pewnym momencie tak mi się już to znudziło, że postanowiłam wszystko zostawić i iść uczyć do SOSu. Wszystkie nauczycielki w mojej rodzinie były przerażone. To był sam początek SOSu, jeszcze większe szaleństwo, niż teraz, pełna kontrkultura – wyobraźcie sobie teraz w tym szaleństwie nobliwą panią w średnim wieku... Tłumaczyły mi, że skoro już koniecznie chcę uczyć, no to są przecież inne szkoły, podsuwały propozycje – ale ja się na ten SOS uparłam. No i zostałam”.
Do widzenia, Janeczko!
Anna Dzierzgowska
Zobacz też:
W trosce o wartości chrześcijańskie w polskiej szkole (wrzesień 2006)
Ewolucja a kreacjonizm (październik 2006)
700 milionów euro dla Ministra Giertycha (styczeń 2007)
„Kompas” – story, ciąg dalszy (luty 2007)
Drugi zawód? (kwiecień 2007)
Bilans strat w edukacji (lipiec 2007)
Ciąg dalszy problemów z CODN-em, czyli heca na cztery fajerki (marzec 2008)
Druga rocznica ministerialnej ekipy (grudzień 2009)
Błyskawiczna decyzja MEN: CODN i CMPP znikają z mapy edukacyjnej Polski (grudzień 2009)
Autorski pomysł OSSKO na wspieranie szkół (czerwiec 2010)
Ostatnia nadzieja w emerytowanym nauczycielu WF (lipiec 2010)
Polska edukacja (i nie tylko) na tle krajów UE (październik 2010)