Według uzgodnień specjalnego zespołu, który dla rządu opracowuje szczegóły nowego programu "Laptop dla każdego ucznia”, w pilotażu będą mogły wziąć udział dzieci nie tylko z klas pierwszych, ale także starsi uczniowie ze szkół podstawowych. Z programu mają także skorzystać nauczyciele z klas nieobjętych pilotażem. Laptopy mają być kupowane dla całych klas - zestaw komputerów dla uczniów plus komputer dla nauczyciela, do użytku w szkole. Jedna taka pracownia według szacunków ma kosztować 8 tys. euro lub - dla starszych uczniów - 12 tys. euro. W 2011 r. pieniędzy wystarczy na wyposażenie 1,8 tys. klas 1-3 oraz tysiąca klas 4-6. W całym 2011 r. roku resort infrastruktury mógłby wydać na laptopy 45 mln euro.
Prawdopodobnie uczniowie nie dostaną komputerów na własność. Sprzęt zostanie im wypożyczony. Nie zdecydowano jeszcze, w jaki sposób zapewnić uczniom dostęp do Internetu nie burząc zasad uczciwej konkurencji.
Zespół, który pracuje nad edukacyjną częścią przedsięwzięcia, został powołany przez Ministerstwo Infrastruktury na początku miesiąca. Zasiadają w nim przede wszystkim przedstawiciele ministerstw: Edukacji, Spraw Wewnętrznych, Infrastruktury, Spraw Zagranicznych; producenci sprzętu i oprogramowania komputerowego oraz eksperci z pozarządowych organizacji specjalizujących się w sprawach internetu.
Program „Laptop dla ucznia” okaże się fikcją – tak wg Gazety Prawnej recenzują projekt eksperci. Aby zadziałał, potrzebne są o wiele większe inwestycje – m.in. wyposażenie szkół w nowoczesną infrastrukturę teleinformatyczną oraz platformy edukacyjne. A to są już koszty liczone w miliardach złotych.
„Cyfryzacja szkoły musi opierać się na trzech elementach. Odpowiednio wyedukowanych zasobach ludzkich, czyli nauczycielach, którzy będą potrafili korzystać z tych technologii. Materiałach edukacyjnych, przystosowanych do cyfrowych narzędzi, najlepiej w postaci specjalnej platformy internetowej. I na infrastrukturze, czyli sieci i komputerach” – mówił Gazecie Prawnej Jarosław Lipszyc, prezes Fundacji Nowoczesna Polska.
Fundacja jako członek Koalicji Otwartej Edukacji w rekomendacji wysłanej do resortu infrastruktury ostrzega, że same tylko laptopy bez całościowego projektu cyfryzacji edukacji będą wyrzuceniem pieniędzy.
Również zdaniem Polskiego Towarzystwa Informatycznego w pierwszej kolejności należy przeznaczyć pieniądze na stworzenie odpowiedniej infrastruktury przez modernizację istniejącego sprzętu.
Ryszard Stefanowski, dyrektor zarządu Ogólnopolskiej Fundacji Edukacji Komputerowej, wylicza, że każda szkoła, by laptopy dla uczniów mogły być sensownie wykorzystywane, będzie potrzebowała szerokopasmowego internetu, serwerów do jego obsługi, pracowni tematycznych dla przedmiotów ścisłych i multimedialnych bibliotek. Tylko więc przygotowanie samych 14 tys. podstawówek to koszt ponad 4 mld zł. Aby cyfryzacja objęła całą edukację należałoby wydać 10 mld zł.
Gazeta Wyborcza, 26.04.2011, Dziennik Gazeta Prawna, 28.04.2011
Prawdopodobnie uczniowie nie dostaną komputerów na własność. Sprzęt zostanie im wypożyczony. Nie zdecydowano jeszcze, w jaki sposób zapewnić uczniom dostęp do Internetu nie burząc zasad uczciwej konkurencji.
Zespół, który pracuje nad edukacyjną częścią przedsięwzięcia, został powołany przez Ministerstwo Infrastruktury na początku miesiąca. Zasiadają w nim przede wszystkim przedstawiciele ministerstw: Edukacji, Spraw Wewnętrznych, Infrastruktury, Spraw Zagranicznych; producenci sprzętu i oprogramowania komputerowego oraz eksperci z pozarządowych organizacji specjalizujących się w sprawach internetu.
Program „Laptop dla ucznia” okaże się fikcją – tak wg Gazety Prawnej recenzują projekt eksperci. Aby zadziałał, potrzebne są o wiele większe inwestycje – m.in. wyposażenie szkół w nowoczesną infrastrukturę teleinformatyczną oraz platformy edukacyjne. A to są już koszty liczone w miliardach złotych.
„Cyfryzacja szkoły musi opierać się na trzech elementach. Odpowiednio wyedukowanych zasobach ludzkich, czyli nauczycielach, którzy będą potrafili korzystać z tych technologii. Materiałach edukacyjnych, przystosowanych do cyfrowych narzędzi, najlepiej w postaci specjalnej platformy internetowej. I na infrastrukturze, czyli sieci i komputerach” – mówił Gazecie Prawnej Jarosław Lipszyc, prezes Fundacji Nowoczesna Polska.
Fundacja jako członek Koalicji Otwartej Edukacji w rekomendacji wysłanej do resortu infrastruktury ostrzega, że same tylko laptopy bez całościowego projektu cyfryzacji edukacji będą wyrzuceniem pieniędzy.
Również zdaniem Polskiego Towarzystwa Informatycznego w pierwszej kolejności należy przeznaczyć pieniądze na stworzenie odpowiedniej infrastruktury przez modernizację istniejącego sprzętu.
Ryszard Stefanowski, dyrektor zarządu Ogólnopolskiej Fundacji Edukacji Komputerowej, wylicza, że każda szkoła, by laptopy dla uczniów mogły być sensownie wykorzystywane, będzie potrzebowała szerokopasmowego internetu, serwerów do jego obsługi, pracowni tematycznych dla przedmiotów ścisłych i multimedialnych bibliotek. Tylko więc przygotowanie samych 14 tys. podstawówek to koszt ponad 4 mld zł. Aby cyfryzacja objęła całą edukację należałoby wydać 10 mld zł.
Gazeta Wyborcza, 26.04.2011, Dziennik Gazeta Prawna, 28.04.2011
A.B./A.D., 28 kwietnia 2011
Zobacz też:
Lap-wtopa? Nie dla dzieci laptopy - komentarz Piotra Pacewicza w Gazecie Wyborczej
Podręczniki czy laptopy?