W Zespole Szkół w Trzyciążu (Małopolska) matury nie zdał nikt. Szkoła oferuje zdobycie dyplomu technika: mechanika, żywienia lub hotelarstwa. Do matury przystąpiło tam 12 osób. Matematykę oblali wszyscy, język polski zdało siedmioro uczniów. Z dziesięciu osób, które zdawały angielski, poradziły sobie z nim tylko trzy.
W samej Małopolsce takich szkół jest kilkadziesiąt. „To zwykle szkoły niewielkie, licea i technika uzupełniające, gdzie do egzaminu dojrzałości przystępowały czasem zaledwie dwie-trzy osoby” - mówił Rzeczpospolitej Lech Gawryłow, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie. Dodaje, że powraca pytanie, czy każdy musi mieć maturę. Bo np. technikiem hotelarstwa czy technikiem mechanikiem można z powodzeniem być bez niej.
Wyniki tegorocznej matury w całym kraju są najsłabsze od 2005 r., w którym wprowadzono nową testową maturę.
Rzeczpospolita, 12.07.2011
W samej Małopolsce takich szkół jest kilkadziesiąt. „To zwykle szkoły niewielkie, licea i technika uzupełniające, gdzie do egzaminu dojrzałości przystępowały czasem zaledwie dwie-trzy osoby” - mówił Rzeczpospolitej Lech Gawryłow, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie. Dodaje, że powraca pytanie, czy każdy musi mieć maturę. Bo np. technikiem hotelarstwa czy technikiem mechanikiem można z powodzeniem być bez niej.
Wyniki tegorocznej matury w całym kraju są najsłabsze od 2005 r., w którym wprowadzono nową testową maturę.
Rzeczpospolita, 12.07.2011
A.B./A.D., 12 lipca 2011