Ryszard Proksa, Przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność", skierował do minister Katarzyny Hall list, w którym domaga się zmiany przepisów o pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Uwagi zawarte w piśmie zostały przygotowane po pierwszym miesiącu realizacji rozporządzenia dotyczącego pomocy psychologiczno-pedagogicznej, na podstawie nadsyłanych przez nauczycieli informacji o skutkach wdrażania nowych przepisów.
W niektórych szkołach powołano ponad 200 zespołów dla ustalenie zakresu pomocy dla ucznia, form pracy, sposobu i okresu udzielania pomocy, ustalenie planu działań wspierających i ewaluacji podjętych działań. Nauczyciele muszą niejednokrotnie uczestniczyć w kilku takich zespołach. Dokumentacja pracy w zespole oznacza zwielokrotnienie biurokracji.
W szkołach nie ma odpowiedniego zaplecza do przechowywania i ochrony danych dotyczących udzielanej pomocy, co stwarza ryzyko przecieku informacji i nie ma dodatkowych środków finansowych na zabezpieczenie bazy danych.
Uczniowie dojeżdżający do szkoły z innych miejscowości są nadmiernie przeciążeni godzinami spędzanymi w szkole i nie chcą zostawać na dodatkowych zajęciach korekcyjno-kompensacyjnych, wyrównawczych i socjoterapeutycznych organizowanej dla nich w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej.
Nauczyciele w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej powinni pracować z uczniami z każdej klasy, w której uczą. Oznacza to często kilka dodatkowych, niepłatnych godzin pracy nauczyciela.
Kolejnym problemem jest brak odpowiednio przygotowanej kadry -. psychologów, logopedów lub neurologów na ich zatrudnienie nie przewidziano środków finansowych.
List kończy się apelem do Ministerstwa Edukacji Narodowej o podjęcie natychmiastowych działań umożliwiających normalne funkcjonowanie szkół, o zmianę przepisów powodujących, że dzieci są obciążane zajęciami ponad miarę możliwości psychofizycznych, a ich problemy giną pod górą dokumentów.
Oświata. solidarność.prv, 24 października 2011
W niektórych szkołach powołano ponad 200 zespołów dla ustalenie zakresu pomocy dla ucznia, form pracy, sposobu i okresu udzielania pomocy, ustalenie planu działań wspierających i ewaluacji podjętych działań. Nauczyciele muszą niejednokrotnie uczestniczyć w kilku takich zespołach. Dokumentacja pracy w zespole oznacza zwielokrotnienie biurokracji.
W szkołach nie ma odpowiedniego zaplecza do przechowywania i ochrony danych dotyczących udzielanej pomocy, co stwarza ryzyko przecieku informacji i nie ma dodatkowych środków finansowych na zabezpieczenie bazy danych.
Uczniowie dojeżdżający do szkoły z innych miejscowości są nadmiernie przeciążeni godzinami spędzanymi w szkole i nie chcą zostawać na dodatkowych zajęciach korekcyjno-kompensacyjnych, wyrównawczych i socjoterapeutycznych organizowanej dla nich w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej.
Nauczyciele w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej powinni pracować z uczniami z każdej klasy, w której uczą. Oznacza to często kilka dodatkowych, niepłatnych godzin pracy nauczyciela.
Kolejnym problemem jest brak odpowiednio przygotowanej kadry -. psychologów, logopedów lub neurologów na ich zatrudnienie nie przewidziano środków finansowych.
List kończy się apelem do Ministerstwa Edukacji Narodowej o podjęcie natychmiastowych działań umożliwiających normalne funkcjonowanie szkół, o zmianę przepisów powodujących, że dzieci są obciążane zajęciami ponad miarę możliwości psychofizycznych, a ich problemy giną pod górą dokumentów.
Oświata. solidarność.prv, 24 października 2011
A.B./A.D., 24 października 2011
Zobacz też:
Szwankująca pomoc (październik 2011)