O obniżeniu wieku obowiązku szkolnego do lat sześciu mówi się w Polsce od kilku lat. W większości krajów Europy dzieci rozpoczynają kształcenie w wieku sześciu, pięciu a nawet czterech lat, chociaż naturalnie, nauka najmłodszych nie jest traktowana jak „twardy” obowiązek i często bardziej przypomina wychowanie przedszkolne. Zapowiedź objęcia sześciolatków nauką szkolną znalazła się w programie Platformy Obywatelskiej „Polska zasługuje na cud gospodarczy”. Wprowadzenie w życie tego postulatu, na pewno korzystne, musi jednak być poprzedzone bardzo rzetelnym przygotowaniem. Na wstępie trzeba przewidzieć problemy, jakie mogą się pojawić.
Założenia dotyczące procesu obniżania wieku szkolnego:
1. Objęcie sześciolatków obowiązkiem szkolnym oznacza, że w klasie pierwszej szkoły podstawowej znajdą się równocześnie dzieci z dwóch roczników: siedmiolatki i sześciolatki.
2. Obniżenie wieku szkolnego, można rozłożyć na dwa, trzy a nawet cztery lata. Załóżmy, że będzie to proces dwuletni. W takim przypadku w pierwszym roku wdrażania nowego obowiązku do klasy pierwszej pójdą siedmiolatki i starsza połowa sześciolatków (dzieci urodzone między styczniem a czerwcem). W następnym roku do szkoły pójdą siedmiolatki (czyli druga połowa sześciolatków z poprzedniego roku) i wszystkie sześciolatki.
3. Takie dwa „mieszane” roczniki uczniów przejdą przez cały cykl kształcenia, a więc cała „operacja” związana z obniżeniem wieku szkolnego zakończy się w 2022 roku, gdy drugi mieszany rocznik zda maturę.
4. Przykładowo, jeśli obniżenie wieku szkolnego nastąpiłoby we wrześniu 2009 roku, to do klasy pierwszej poszłyby dzieci urodzone w roku 2002 (siedmiolatki) oraz połowa rocznika 2003 (sześciolatki urodzone między styczniem a czerwcem). We wrześniu 2010 uczniów klas pierwszych stanowiłaby reszta siedmiolatków z rocznika 2003 (urodzonych między lipcem a grudniem) i wszystkie sześciolatki – rocznik 2004. Uczniowie z tych dwóch, mieszanych roczników maturę zdawać będą odpowiednio w roku 2021 i 2022.
Problemy związane z obniżeniem wieku szkolnego:
1. Liczebność mieszanych roczników. Łatwo policzyć, że w przypadku dwuletniego procesu obniżania wieku szkolnego w szkole pojawią się dwa roczniki po około 600 tysięcy uczniów (obecnie przeciętny rocznik to około 400.000 dzieci). Trzeba przewidzieć wszystkie problemy, jakie mogą się z tym wiązać (zagęszczenie szkół, zagęszczenie świetlic, zbyt liczne klasy). Przed podjęciem ostatecznej decyzji o obniżeniu wieku szkolnego muszą być wykonane szczegółowe analizy możliwości lokalowych poszczególnych szkół i gmin. Korzystne byłoby określenie standardów organizacyjnych, np. liczebności klas pierwszych nie przekraczającej 18 dzieci.
2. Obniżenie wieku szkolnego musi zostać poprzedzone obowiązkową „zerówką” dla pięciolatków wprowadzoną co najmniej rok przed terminem przejścia sześciolatków do szkół. To roczne przygotowanie powinno się odbywać na terenie przedszkoli.
3. Podstawa programowa musi zostać zmieniona i dostosowana do możliwości sześciolatków.
4. Jeszcze ważniejsze są metody nauczania. Stale należy pamiętać, że w tej samej klasie znajdą się siedmio i sześciolatki. Program i sposób prowadzenia zajęć musi odpowiadać możliwości najmłodszych, ale równocześnie nie może znudzić dzieci starszych. To wymaga atrakcyjnych metod uczenia, w atmosferze zabawy i indywidualizacji wymagań.
5. Warunki lokalowe wymagają przygotowania. Potrzebne będzie odpowiednie wyposażenie sal lekcyjnych, dostosowane meble, dostępne toalety. Dobrze byłoby zadbać o jasne kolory, ciepłe, miłe wnętrza, zabawki.
6. Część sześciolatków zapewne będzie musiała korzystać ze świetlicy. A to oznacza, że szkoła musi mieć pomieszczenia, w których dzieci będą mogły, czekając na rodziców, odpocząć a nawet zdrzemnąć się. Muszą mieć również zapewniony dodatkowy posiłek.
7. Szczególną troską nauczycieli będzie zapewnienie najmłodszym bezpieczeństwa. Trzeba chronić sześciolatki (i oczywiście starsze dzieci także) przed agresją i przemocą rówieśników. Nauczyciele będą musieli pilnować, aby dzieci były pod opieką szkoły aż do momentu odebrania ich przez rodziców.
8. Konieczne jest dookreślenie kwalifikacji nauczycieli pracujących z sześciolatkami. Nie chodzi tu wyłącznie o kwalifikacje formalne, raczej o umiejętności i metody nauczania. Trzeba opracować program szkoleń, które powinny objąć wszystkich nauczycieli najmłodszych klas. Na pewno warto dopuścić obecne nauczycielki przedszkoli do kształcenia sześciolatków.
9. Zmianie musi ulec zarówno rozporządzenie, jak i praktyka oceniania. W zasadzie sześciolatki nie muszą być podawane ocenie, nauczyciele muszą jednak umiejętnie obserwować postępy dziecka.
10. Obniżenie wieku szkolnego, rozłożone na dwa, lub więcej lat nie powinno być wprowadzane jako „twardy” obowiązek dla każdego dziecka, które spełnia kryteria wiekowe. Ostateczna decyzja, czy dziecko pójdzie do szkoły jako sześcio- czy siedmiolatek powinna należeć do rodziców. Aby jednak rodzice mogli świadomie rozstrzygnąć ten dylemat muszą mieć fachowe wsparcie, otwarty dostęp do poradni psychologiczno – pedagogicznych i do diagnozy gotowości szkolnej dzieci.
11. Poważnym problemem przy włączeniu sześciolatków do szkoły może być dowożenie dzieci. Trzeba przeprowadzić rozpoznanie we wszystkich gminach i zagwarantować środki, dzięki którym możliwa będzie dogodna forma dojazdu najmłodszych do szkoły.
12. Zabranie przedszkolom sześciolatków może doprowadzić do likwidowania kolejnych placówek. Nie wolno do tego dopuścić. Aby utrzymać, a nawet poszerzyć sieć przedszkoli konieczne jest poszerzenie liczby trzy i czterolatków objętych wychowaniem przedszkolnym. To z kolei wymaga zmiany systemu finansowego i stworzenia możliwości całkowitego zwalniania z opłat rodziców bezrobotnych lub znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej (bo to ich dzieci są najczęściej pozbawione dostępu do przedszkoli z powodów finansowych). Warto też umożliwić przedszkolom przyjmowanie młodszych dzieci i tworzenie zespołów przedszkolno- żłobkowych. Wszystkie te działania mogą wymagać zmiany sposobu finansowania oświaty i włączenia kosztów prowadzenia edukacji najmłodszych do subwencji oświatowej.
13. Obniżenie obowiązku wieku szkolnego wymaga zmian prawa, długich, rzetelnych przygotowań, szerokiej informacji kierowanej do całego społeczeństwa. Trzeba zaplanować system monitorowania nowych rozwiązań i wprowadzania ewentualnych korekt.
14. Przy opracowaniu szczegółów programu działań związanych z obniżeniem wieku szkolnego trzeba skorzystać z doświadczeń organizacji pozarządowych, które zajmują się edukacją najmłodszych.
15. Objęcie obowiązkiem szkolnym sześciolatków to bardzo kosztowy proces. Trzeba zaplanować środki na:
- mniejsze klasy, co oznacza wyższą subwencję na każde dziecko;
- obowiązkową zerówkę dla pięciolatków, której koszty powinny być pokryte z budżetu państwa;
- dostosowanie budynków, wyposażenie, pomoce i zabawki;
- utrzymanie świetlic, dodatkowe etaty, posiłek dla dzieci;
- poszerzenie dostępu do poradni psychologiczno-pedagogicznych, zwiększenie liczby etatów pedagogów i psychologów w szkołach;
- program szkoleń dla nauczycieli;
- stworzenie dobrych warunków dowożenia najmłodszych dzieci;
- wsparcie przedszkoli, opracowanie systemu umożliwiającego zwalnianie rodziców z opłat, finansowanie zespołów przedszkolno – żłobkowych;
- kampanię informacyjną;
- system monitoringu.
Opr. Irena Dzierzgowska
Założenia dotyczące procesu obniżania wieku szkolnego:
1. Objęcie sześciolatków obowiązkiem szkolnym oznacza, że w klasie pierwszej szkoły podstawowej znajdą się równocześnie dzieci z dwóch roczników: siedmiolatki i sześciolatki.
2. Obniżenie wieku szkolnego, można rozłożyć na dwa, trzy a nawet cztery lata. Załóżmy, że będzie to proces dwuletni. W takim przypadku w pierwszym roku wdrażania nowego obowiązku do klasy pierwszej pójdą siedmiolatki i starsza połowa sześciolatków (dzieci urodzone między styczniem a czerwcem). W następnym roku do szkoły pójdą siedmiolatki (czyli druga połowa sześciolatków z poprzedniego roku) i wszystkie sześciolatki.
3. Takie dwa „mieszane” roczniki uczniów przejdą przez cały cykl kształcenia, a więc cała „operacja” związana z obniżeniem wieku szkolnego zakończy się w 2022 roku, gdy drugi mieszany rocznik zda maturę.
4. Przykładowo, jeśli obniżenie wieku szkolnego nastąpiłoby we wrześniu 2009 roku, to do klasy pierwszej poszłyby dzieci urodzone w roku 2002 (siedmiolatki) oraz połowa rocznika 2003 (sześciolatki urodzone między styczniem a czerwcem). We wrześniu 2010 uczniów klas pierwszych stanowiłaby reszta siedmiolatków z rocznika 2003 (urodzonych między lipcem a grudniem) i wszystkie sześciolatki – rocznik 2004. Uczniowie z tych dwóch, mieszanych roczników maturę zdawać będą odpowiednio w roku 2021 i 2022.
Problemy związane z obniżeniem wieku szkolnego:
1. Liczebność mieszanych roczników. Łatwo policzyć, że w przypadku dwuletniego procesu obniżania wieku szkolnego w szkole pojawią się dwa roczniki po około 600 tysięcy uczniów (obecnie przeciętny rocznik to około 400.000 dzieci). Trzeba przewidzieć wszystkie problemy, jakie mogą się z tym wiązać (zagęszczenie szkół, zagęszczenie świetlic, zbyt liczne klasy). Przed podjęciem ostatecznej decyzji o obniżeniu wieku szkolnego muszą być wykonane szczegółowe analizy możliwości lokalowych poszczególnych szkół i gmin. Korzystne byłoby określenie standardów organizacyjnych, np. liczebności klas pierwszych nie przekraczającej 18 dzieci.
2. Obniżenie wieku szkolnego musi zostać poprzedzone obowiązkową „zerówką” dla pięciolatków wprowadzoną co najmniej rok przed terminem przejścia sześciolatków do szkół. To roczne przygotowanie powinno się odbywać na terenie przedszkoli.
3. Podstawa programowa musi zostać zmieniona i dostosowana do możliwości sześciolatków.
4. Jeszcze ważniejsze są metody nauczania. Stale należy pamiętać, że w tej samej klasie znajdą się siedmio i sześciolatki. Program i sposób prowadzenia zajęć musi odpowiadać możliwości najmłodszych, ale równocześnie nie może znudzić dzieci starszych. To wymaga atrakcyjnych metod uczenia, w atmosferze zabawy i indywidualizacji wymagań.
5. Warunki lokalowe wymagają przygotowania. Potrzebne będzie odpowiednie wyposażenie sal lekcyjnych, dostosowane meble, dostępne toalety. Dobrze byłoby zadbać o jasne kolory, ciepłe, miłe wnętrza, zabawki.
6. Część sześciolatków zapewne będzie musiała korzystać ze świetlicy. A to oznacza, że szkoła musi mieć pomieszczenia, w których dzieci będą mogły, czekając na rodziców, odpocząć a nawet zdrzemnąć się. Muszą mieć również zapewniony dodatkowy posiłek.
7. Szczególną troską nauczycieli będzie zapewnienie najmłodszym bezpieczeństwa. Trzeba chronić sześciolatki (i oczywiście starsze dzieci także) przed agresją i przemocą rówieśników. Nauczyciele będą musieli pilnować, aby dzieci były pod opieką szkoły aż do momentu odebrania ich przez rodziców.
8. Konieczne jest dookreślenie kwalifikacji nauczycieli pracujących z sześciolatkami. Nie chodzi tu wyłącznie o kwalifikacje formalne, raczej o umiejętności i metody nauczania. Trzeba opracować program szkoleń, które powinny objąć wszystkich nauczycieli najmłodszych klas. Na pewno warto dopuścić obecne nauczycielki przedszkoli do kształcenia sześciolatków.
9. Zmianie musi ulec zarówno rozporządzenie, jak i praktyka oceniania. W zasadzie sześciolatki nie muszą być podawane ocenie, nauczyciele muszą jednak umiejętnie obserwować postępy dziecka.
10. Obniżenie wieku szkolnego, rozłożone na dwa, lub więcej lat nie powinno być wprowadzane jako „twardy” obowiązek dla każdego dziecka, które spełnia kryteria wiekowe. Ostateczna decyzja, czy dziecko pójdzie do szkoły jako sześcio- czy siedmiolatek powinna należeć do rodziców. Aby jednak rodzice mogli świadomie rozstrzygnąć ten dylemat muszą mieć fachowe wsparcie, otwarty dostęp do poradni psychologiczno – pedagogicznych i do diagnozy gotowości szkolnej dzieci.
11. Poważnym problemem przy włączeniu sześciolatków do szkoły może być dowożenie dzieci. Trzeba przeprowadzić rozpoznanie we wszystkich gminach i zagwarantować środki, dzięki którym możliwa będzie dogodna forma dojazdu najmłodszych do szkoły.
12. Zabranie przedszkolom sześciolatków może doprowadzić do likwidowania kolejnych placówek. Nie wolno do tego dopuścić. Aby utrzymać, a nawet poszerzyć sieć przedszkoli konieczne jest poszerzenie liczby trzy i czterolatków objętych wychowaniem przedszkolnym. To z kolei wymaga zmiany systemu finansowego i stworzenia możliwości całkowitego zwalniania z opłat rodziców bezrobotnych lub znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej (bo to ich dzieci są najczęściej pozbawione dostępu do przedszkoli z powodów finansowych). Warto też umożliwić przedszkolom przyjmowanie młodszych dzieci i tworzenie zespołów przedszkolno- żłobkowych. Wszystkie te działania mogą wymagać zmiany sposobu finansowania oświaty i włączenia kosztów prowadzenia edukacji najmłodszych do subwencji oświatowej.
13. Obniżenie obowiązku wieku szkolnego wymaga zmian prawa, długich, rzetelnych przygotowań, szerokiej informacji kierowanej do całego społeczeństwa. Trzeba zaplanować system monitorowania nowych rozwiązań i wprowadzania ewentualnych korekt.
14. Przy opracowaniu szczegółów programu działań związanych z obniżeniem wieku szkolnego trzeba skorzystać z doświadczeń organizacji pozarządowych, które zajmują się edukacją najmłodszych.
15. Objęcie obowiązkiem szkolnym sześciolatków to bardzo kosztowy proces. Trzeba zaplanować środki na:
- mniejsze klasy, co oznacza wyższą subwencję na każde dziecko;
- obowiązkową zerówkę dla pięciolatków, której koszty powinny być pokryte z budżetu państwa;
- dostosowanie budynków, wyposażenie, pomoce i zabawki;
- utrzymanie świetlic, dodatkowe etaty, posiłek dla dzieci;
- poszerzenie dostępu do poradni psychologiczno-pedagogicznych, zwiększenie liczby etatów pedagogów i psychologów w szkołach;
- program szkoleń dla nauczycieli;
- stworzenie dobrych warunków dowożenia najmłodszych dzieci;
- wsparcie przedszkoli, opracowanie systemu umożliwiającego zwalnianie rodziców z opłat, finansowanie zespołów przedszkolno – żłobkowych;
- kampanię informacyjną;
- system monitoringu.
Opr. Irena Dzierzgowska
Irena Dzierzgowska, 16 listopada 2007