Monitor.edu.pl / Felietony Kanał RSS: Monitor Edukacji

List Feminoteki i Monitora do minister Hall

Kanał RSS: Newsy edukacyjne
Pani Katarzyna Hall
Minister Edukacji Narodowej
Ministerstwo Edukacji Narodowej
Al. Szucha 25
00-918 Warszawa

Szanowna Pani Minister,

Polska w momencie akcesji unijnej zobowiązała się do włączania strategii gender mainstreaming (polityka równości płci) do wszystkich obszarów życia społecznego i politycznego. Celem tej polityki jest rzeczywiste wyrównanie sytuacji życiowej kobiet i mężczyzn. Jednym słowem, celem gender mainstreaming jest równość płci, rozumiana jako stan, w którym kobietom i mężczyznom „przypisuje się taką samą wartość społeczną, równe prawa i równe obowiązki oraz gdy mają oni równy dostęp do zasobów (środki finansowe, szanse rozwoju), z których mogliby korzystać”. Prawo wspólnotowe podkreśla wagę i znaczenie edukacji, jej powszechności i dostępności w celu osiągnięcia równości kobiet i mężczyzn we wszystkich obszarach życia.

Tymczasem w raporcie UNDP „Polityka równości płci. Polska 2007” w rozdziale poświęconym edukacji, w tym analizie podręczników szkolnych, autorki podkreślają, że „szkoła [...] jest zamknięta na modernizację, na różnice, obojętna wobec edukacyjnych postulatów włączania tematu i zasad równości płci”, a także, że „Programy i podręczniki charakteryzują się stereotypizacją, tradycjonalizmem, „nieobecnością” kobiet oraz brakiem rzetelnych informacji o ruchach emancypacyjnych”.

Prowadzona obecnie reforma programowa mogłaby stać się znakomitą okazją do poprawy tej sytuacji. Interesujące są z tego punktu widzenia podstawy programowe do Wiedzy o Społeczeństwie, w których z jednej strony daje się dostrzec kroki w kierunku włączenia do podstawy zagadnień związanych z płcią, i w których jednocześnie widać brak umiejętności formułowania tych zagadnień i brak konsekwencji w ich włączaniu do programów.

I tak na przykład w podstawie programowej do liceum, poziom rozszerzony, w punkcie 9. „Współczesne spory światopoglądowe” pojawia się temat aborcji, ale w dość nieszczęsnym zestawieniu z eutanazją: „[uczeń] Rozważa racje stron sporów o dopuszczalność aborcji oraz eutanazji.” W tym samym punkcie pojawia się także zagadnienie praw mniejszości seksualnych. W podstawie do liceum, poziom podstawowy, pojawia się zapis: „[Uczeń] Znajduje informacje na temat naruszeń praw człowieka w wybranej dziedzinie (np. prawa kobiet, wolność wyznania, głód i ubóstwo, prawa człowieka na terenach ogarniętych wojną, prawo do edukacji) i projektuje działania, które mogą temu zaradzić.”

Cieszy nas, że takie zagadnienia zostały poruszone w podstawie do liceum, jednak wydaje nam się, że dobrze by było, gdyby znalazły się także w podstawach do gimnazjum czy dla poziomu rozszerzonego.

W podstawie programowej do szkoły podstawowej zapisano punkt: „[uczeń] jest tolerancyjny wobec osób innej narodowości, tradycji kulturowej itp.; rozumie, że ludzie mają te same prawa, niezależnie od wyglądu, koloru skory itp.” Naszym zdaniem punkt ten jest zbyt ogólny, sugerujemy, by wymienić główne obszary dyskryminacji, takie jak płeć, niepełnosprawność, orientacja seksualna czy wiek.

Równocześnie pragniemy zwrócić uwagę Pani Minister, na sposób, w jaki sformułowana jest podstawa programowa z historii. Niepokoi nas fakt, że w historii kobiety nie występują. W szkole podstawowej, zgodnie z podstawą, uczniowie i uczennice poznają zaledwie trzy kobiety: królową Jadwigę, Marię Curie-Skłodowską i Helenę Modrzejewską. W podstawie programowej do gimnazjum i w obu podstawach do liceum (poziom podstawowy i rozszerzony) nie pada ani jedno kobiece imię.

Nigdzie ponadto nie udało nam się znaleźć zagadnień, związanych z różnymi modelami rodziny na przestrzeni dziejów, z rolą i położeniem kobiet w życiu społecznym i gospodarczym dawnych społeczeństw. Nigdzie też nie znalazła się choćby wzmianka o walce kobiet o równe prawa, o reformach prawa wyborczego, o roli kobiet w XIX wiecznym ruchu robotniczym czy o podejmowanych przez kobiety w Polsce działaniach w dziedzinie edukacji.

Gdyby założyć, że nauczyciele i nauczycielki realizują dosłownie materiał, zawarty w podstawie, uczniowie i uczennice mieliby szansę nie dowiedzieć się, że położenie prawne i społeczne kobiet było kiedyś inne, niż współcześnie. Szczególnie uderzający jest tu punkt 21.1 w podstawie programowej do historii rozszerzonej (wersja projektu z 5 maja): „[uczeń:] Charakteryzuje i porównuje ideologie: konserwatyzmu, liberalizmu, nacjonalizmu, socjalizmu utopijnego, marksizmu i anarchizmu”. Brak wzmianki o ruchu kobiecym jest tutaj, jak nam się wydaje, czymś więcej niż zwykłym przeoczeniem: jest świadectwem tego, że w Polsce kwestii praw kobiet i równouprawnienia po prostu nie traktuje się poważnie.

Szanowna Pani Minister,
równość praw kobiet i mężczyzn jest sprawą poważną, a prowadzenie polityki, która tę równość wspiera i promuje, jest jednym z zadań władz publicznych. Dlatego apelujemy do Pani o to, aby reformowana właśnie szkoła przestała być instytucją ślepą na kwestie płci i równości.

Joanna Piotrowska
Prezeska Fundacji Feminoteka

Anna Dzierzgowska
Społeczny Monitor Edukacji
Anna Dzierzgowska, 27 czerwca 2008

Twoja opinia


Projekt realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG.
Fundusze EOG Fundacja im. Stefana Batorego Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży