7 czerwca 2006 roku w Sejmie odbyło się spotkanie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży z Ministrem Edukacji Narodowej. Miało być poświęcone omówieniu planów ministerstwa. W czasie spotkania minister Roman Giertych ogłosił, że zwolnił dyrektora Mirosława Sielatyckiego, szefa Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli, a samą instytucję zamierza zlikwidować lub głęboko zreorganizować. Następnego dnia wiceminister Orzechowski wręczył dyrektorowi CODN wypowiedzenie.
Decyzja ministra jak mało która poruszyła środowisko oświatowe. W obronę Mirosława Sielatyckiego zaangażowali się ludzie związani z edukacją, z placówkami doskonalenia. Zbierane są podpisy pod listem do premiera. Protest został przekazany Rzecznikowi Praw Obywatelskich i Rzecznikowi Praw Dziecka. Głos zabierają związki zawodowe i organizacje pozarządowe, w tym Polska Sekcja Amnesty International. Zapewne i Rada Europy nie pozostawi tego wydarzenia bez komentarza. Zdziwieni są nawet posłowie PiS.
Centralny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli to instytucja podległa ministerstwu edukacji. Jej dyrektora powołuje i odwołuje minister. Dlaczego więc ta decyzja wywołała takie wzburzenie?
Bulwersujący jest już sam tryb zakomunikowania decyzji. Roman Giertych nie spotkał się w tej sprawie z dyrektorem najważniejszej podległej sobie placówki. Nie przedstawił zarzutów, nie poprosił o wyjaśnienie. Nie interesował go żaden aspekt merytoryczny czy formalny tej sprawy. Dyrektor Sielatycki o swojej dymisji dowiedział się od przedstawicieli mediów.
Odwołanie dyrektora Sielatyckiego nastąpiło w trybie art. 38 ust.1 pkt 2 ustawy o systemie oświaty, który brzmi: „w przypadkach szczególnie uzasadnionych, (...) (organ, który powierzył stanowisko) może odwołać nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia.” Na czym w tym wypadku polega „szczególnie uzasadniony przypadek”?
Przytaczamy z uzasadnienia pisma podpisanego przez Romana Giertycha: „Centralny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli wydał publikację «Kompas – edukacja o prawach człowieka w pracy z młodzieżą». Publikacja ta nie może być uznana za materiały metodyczne dla nauczycieli mające doskonalić ich warsztat pracy i służyć do przygotowania własnych zajęć z młodzieżą, a zatem wydanie tej publikacji nie może być uznane za realizację zadań obowiązkowych Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli. (...) Publikacja podejmuje zagadnienie związku homoseksualnego jako równoprawnego ze związkiem małżeńskim kobiety i mężczyzny. Treści zwarte w publikacji dopuszczają tezę, że zakaz małżeńskich związków homoseksualnych i adopcji dzieci przez pary homoseksualne może być przejawem dyskryminacji. Takie treści są sprzeczne z podstawami programowymi kształcenia ogólnego, a zatem w żadnym razie nie mogą być prezentowane w sposób nadający im charakter materiału metodycznego dla nauczycieli”. I dalej „Pan Mirosław Sielatycki miał wpływ jako Wiceprzewodniczący Krajowego Komitetu do spraw Europejskiego Roku Edukacji Obywatelskiej na wskazanie Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli jako wydawcy publikacji «Kompas - edukacja o prawach człowieka w pracy z młodzieżą».”
Mowa jest o podręczniku opracowanym przez Radę Europy, jedną z najbardziej zasłużonych dla promowania i ochrony praw człowieka organizacji międzynarodowych, której członkiem Polska jest od 1991 roku. Wstęp do polskiego wydania „Kompasu” napisał Terry Davis, Sekretarz Generalny Rady Europy. „Prawa człowieka nie mogą być postrzegane tylko w kategoriach jurysdykcji. Z tego też powodu, Rada Europy podejmuje działania edukacyjne mające na celu zainspirowanie społeczeństwa obywatelskiego i władz do promowania praw człowieka i podejmowania działań w celu zapobiegania niesprawiedliwości, uciskowi i dyskryminacji” – czytamy we wstępi
Decyzja ministra jak mało która poruszyła środowisko oświatowe. W obronę Mirosława Sielatyckiego zaangażowali się ludzie związani z edukacją, z placówkami doskonalenia. Zbierane są podpisy pod listem do premiera. Protest został przekazany Rzecznikowi Praw Obywatelskich i Rzecznikowi Praw Dziecka. Głos zabierają związki zawodowe i organizacje pozarządowe, w tym Polska Sekcja Amnesty International. Zapewne i Rada Europy nie pozostawi tego wydarzenia bez komentarza. Zdziwieni są nawet posłowie PiS.
Centralny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli to instytucja podległa ministerstwu edukacji. Jej dyrektora powołuje i odwołuje minister. Dlaczego więc ta decyzja wywołała takie wzburzenie?
Bulwersujący jest już sam tryb zakomunikowania decyzji. Roman Giertych nie spotkał się w tej sprawie z dyrektorem najważniejszej podległej sobie placówki. Nie przedstawił zarzutów, nie poprosił o wyjaśnienie. Nie interesował go żaden aspekt merytoryczny czy formalny tej sprawy. Dyrektor Sielatycki o swojej dymisji dowiedział się od przedstawicieli mediów.
Odwołanie dyrektora Sielatyckiego nastąpiło w trybie art. 38 ust.1 pkt 2 ustawy o systemie oświaty, który brzmi: „w przypadkach szczególnie uzasadnionych, (...) (organ, który powierzył stanowisko) może odwołać nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia.” Na czym w tym wypadku polega „szczególnie uzasadniony przypadek”?
Przytaczamy z uzasadnienia pisma podpisanego przez Romana Giertycha: „Centralny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli wydał publikację «Kompas – edukacja o prawach człowieka w pracy z młodzieżą». Publikacja ta nie może być uznana za materiały metodyczne dla nauczycieli mające doskonalić ich warsztat pracy i służyć do przygotowania własnych zajęć z młodzieżą, a zatem wydanie tej publikacji nie może być uznane za realizację zadań obowiązkowych Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli. (...) Publikacja podejmuje zagadnienie związku homoseksualnego jako równoprawnego ze związkiem małżeńskim kobiety i mężczyzny. Treści zwarte w publikacji dopuszczają tezę, że zakaz małżeńskich związków homoseksualnych i adopcji dzieci przez pary homoseksualne może być przejawem dyskryminacji. Takie treści są sprzeczne z podstawami programowymi kształcenia ogólnego, a zatem w żadnym razie nie mogą być prezentowane w sposób nadający im charakter materiału metodycznego dla nauczycieli”. I dalej „Pan Mirosław Sielatycki miał wpływ jako Wiceprzewodniczący Krajowego Komitetu do spraw Europejskiego Roku Edukacji Obywatelskiej na wskazanie Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli jako wydawcy publikacji «Kompas - edukacja o prawach człowieka w pracy z młodzieżą».”
Mowa jest o podręczniku opracowanym przez Radę Europy, jedną z najbardziej zasłużonych dla promowania i ochrony praw człowieka organizacji międzynarodowych, której członkiem Polska jest od 1991 roku. Wstęp do polskiego wydania „Kompasu” napisał Terry Davis, Sekretarz Generalny Rady Europy. „Prawa człowieka nie mogą być postrzegane tylko w kategoriach jurysdykcji. Z tego też powodu, Rada Europy podejmuje działania edukacyjne mające na celu zainspirowanie społeczeństwa obywatelskiego i władz do promowania praw człowieka i podejmowania działań w celu zapobiegania niesprawiedliwości, uciskowi i dyskryminacji” – czytamy we wstępi
Irena i Anna Dzierzgowskie, 10 czerwca 2006