Monitor.edu.pl / Akcje Kanał RSS: Monitor Edukacji

Korespondencja z ZNP

Kanał RSS: Newsy edukacyjne
Do kogo się zwrócić, jeśli ma się wątpliwosci dotyczące kwestii prawnych zwiazanych z zatrudnianiem nauczycielek i nauczycieli? Kto może dysponować wiedzą na temat ewentualnych problemów na styku egzaminy-prawo pracy? Odpowiedź jest prosta: zwiazek zawodowy! Tym razem zatem piszemy do ZNP, prosząc o pomoc w wyjaśnieniu pewnych organizacjno-prawnych aspektów egzaminu maturalnego. Odpowiedź przychodzi błyskawicznie.

Odpowiedź ZNP, e-mail z 31 sierpnia:
ZPE/079/79/DM/15
Warszawa, 31 sierpnia 2015 r.

Pani Anna Dzierzgowska
Społeczny Monitor Edukacji

Szanowna Pani Redaktor,

na prośbę Prezesa Sławomira Broniarza uprzejmie dziękujemy za zainteresowanie trudnym i często bolesnym dla nauczycieli tematem zadań realizowanych w ramach obowiązków zawodowych. W tym obszarze rzeczywiście dochodzi do nadużyć i łamania praw pracowniczych nauczycieli. Przy tym, co ciekawe, w opinii publicznej buduje się przekonanie, że nauczyciele ze względu na swoją misję zawodową nie mają moralnego prawa do upominania się o te prawa, choć teoretycznie one się nim należą. Związek Nauczycielstwa Polskiego stara się walczyć z tym stereotypem, reagując na wszystkie sygnały nieprawidłowości i podejmując stosowne interwencje zarówno w sprawach indywidualnych, jak i w zbiorowym interesie pracowniczym. Staramy się przy tym pilnować, aby nie dochodziło do sytuacji, w których zaciera się granicę pomiędzy tym, co obowiązkowe dla nauczyciela a jego aktywnością pozaobowiązkową wynikającą z samodzielnej inicjatywy, a następnie korzystając z tego „zamieszania”, poleca się nauczycielowi wykonanie różnorodnych zadań, które wcale nie mieszczą się w katalogu jego obowiązków (ostatnie tego przykłady to chociażby organizacja wypoczynku dla dzieci i młodzieży przez szkoły).

Co do kwestii pracy nauczycieli w zespołach nadzorujących egzaminy maturalne, akurat to zadanie zostało wprost wskazane przez ustawodawcę jako zadanie obowiązkowe nauczycieli realizowane w ramach jego czasu pracy. Art. 42 ust. 2b pkt 1 Karty Nauczyciela mówi, że nauczyciel jest obowiązany uczestniczyć w przeprowadzaniu odpowiednio: sprawdzianu w ostatnim roku nauki w szkole podstawowej, egzaminu w ostatnim roku nauki w gimnazjum, egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe, egzaminu potwierdzającego kwalifikacje w zawodzie i egzaminu maturalnego – z wyjątkiem części ustnej – w ramach 40-godzinnego czasu pracy i ustalonego wynagrodzenia za pracę. Nadzorowanie tych egzaminów wchodzi w skład tzw. innych zajęć i czynności wynikających z zadań statutowych szkoły, o których mówi się w art. 42 ust. 2 pkt 2 Karty Nauczyciela. Należy przy tym pamiętać, że realizując swoje obowiązki, nauczyciel pracuje w systemie czasu pracy, który można by określić półzadaniowym. Poza godzinami zajęć z pensum oraz tzw. godzinami karcianymi, jego czasu pracy nie ewidencjonuje się i nie rozlicza jak typowej pracy biurowej wykonywanej w określonych godzinach urzędowania. Ma to oczywiście swoje dobre i złe strony, nie ulega jednak wątpliwości, że póki co tak to jest ukształtowane. Dopiero na tym tle należy badać, czy w indywidualnych przypadkach dochodzi do naruszenia praw pracowniczych związanych z czasem pracy, np. poprzez przekroczenie dopuszczalnych norm czy lekceważenie zasad bhp.

Jeśli idzie o nadzorowanie egzaminów maturalnych, do ZG ZNP nie dochodziły ostatnio żadne tego typu sygnały.

Uogólniając, należy z pewnością podkreslić, że pracowniczych obowiązków nauczyciela nie mogą konkretyzować żadne procedury tworzone przez zewnętrzne w stosunku do szkoły instytucje (CKE). Do oceny stopnia rzetelności realizowanych przez nauczyciela obowiązków uprawniony jest wyłącznie dyrektor szkoły (zgodnie z procedurą oceny pracy uregulowaną w prawie oświatowym). W praktyce bywa jednak różnie, zwłaszcza w przypadku spektakularnych „wpadek“ egzaminacyjnych, jak chociazby ta sprzed kilku laty, kiedy zdająca egzamin maturalny wypełniła arkusz egzaminacyjny z innego przedmiotu. Wówczas podejmuje się różne próby rozliczania nauczycieli. W tamtym przypadku było to postępowanie dyscyplinarne wobec nauczyciela, chociaż ustawa mówi wyraźnie, że wszczyna się je wyłacznie za uchybienia godności zawodu nauczyciela lub obowiązkom, o których mowa w art. 6 Karty Nauczyciela, nie zaś tym wskazanym w art. 42 (por. art. 75 ust. 1 KN).

Co do odbioru przesyłek z materiałami egzaminacyjnymi, w naszej opinii, nie jest to z pewnością zadanie nauczyciela, lecz dyrektora szkoły. Nauczyciel „nie musi” więc tego robić, chyba że z różnych powodów chce i się na to zgadza.

Z wyrami szacunku,

Dorota Michalak
starszy specjalista do spraw prawnych
w Zespole Polityki Edukacyjnej ZG ZNP

Monitor Edukacji do ZNP, e-mail z 26 sierpnia:
Od: Anna Dzierzgowska
Społeczny Monitor Edukacji
www.monitor.edu.pl

Do: Szanowny Pan
Sławoimir Broniarz
Prezes
Związku Nauczycielstwa Polskiego

Szanowny Panie Prezesie,
w ramach Społecznego Monitora Edukacji prowadzimy w tym roku między innymi monitoring egzaminu maturalnego 2015. Zajmują nas przede wszystkim projekty unijne, realizowane przez CKE i ich rezultaty. Ale przy okazji zaczęłyśmy zadawać sobie masę dodatkowych pytań, związanych ze sposobem organizacji egzaminów maturalnych. Pozwalam sobie zatem zwrócić się do Pana, Panie Prezesie, licząc na to, że być może Związek ma informacje, których potrzebuję i/lub określone stanowisko w kwestiach, które z mojej perspektywy wydają się problematyczne.

Przede wszystkim chciałabym się dowiedzieć, czy ZNP ma informacje na temat tego, jak rozliczana jest praca nauczycielek i nauczycieli przy egzaminach? Nie mam na myśli egzaminatorek i egzaminatorów sprawdzających matury, ale osoby, zasiadające w zespołach nazdorujących w czasie matur. Zakładam, że zwłaszcza w przypadku matur odbywających się rano, zespoły nadzorujące składa sie z osób, które miały w planie lekcje z klasami maturalnymi, a po ich odejściu mają przez dwa miesiące "wolne" godziny. Ale co z egzaminami, które odbywają się po południu? Niektóre trwają prawie do 18.00 - czy taka zamiana zwykłych godzin pracy na pracę popołudniową nie powinna wiązać się z koniecznością płacenia za nadgodziny?

Mazowiecka OKE (i zdaje się, że wszystkie pozostałe też) rozsyłają w czasie matur przesyłki z arkuszami w godzinach 5.00-7.00; w maju takie poranne dostawy odbywają się pięć razy. To znów oznacza, że przynajmniej jedna osoba (w teorii dyrektorka/dyrektor szkoły, ale w praktyce pewnei na ogół różne ine osoby, upoważnione przez dyrektorkę) musi być o tej godzinie w pracy.

Rozumiem, że nauczyciele i nauczycielki w ramach pensum zobowiązani są do wykonywania różnych prac, wynikających z zadań szkoły. I że matura (czy egzamin gimnazajlny) to zadanie szczególne, wymagające szczególnej mobilizacji. Ale patrząc na sposób organizowania matur z punktu widzenia praw pracowniczych, widzę tu pewne pole do nadużyć – i chciałabym, po pierwsze, poznać opinię Związku na ten temat, a po drugie dowiedzieć się, czy Związek otrzymuje w związku z maturami (czasem pracy, warunkami, sposobem wynagradzania) jakieś skargi od nauczycielstwa?

Osobną sprawą są warunki pracy podczas matur. Dostałyśmy w Monitorze informację od nauczycielki, która pisała, że niektóre osoby specjalnie starają się przed egzaminami o zaświadczenie lekarskie, żeby podczas trwania egzaminu mieć prawo wstać. Podczas matury pisemnej (która trwa do 3 godzin zegarowych) pilnujący nauczyciel lub nauczycielka ma obowiązek siedzieć nieruchomo, wpatrując się w przydzielony sobie sektor zdających; nie wolno wstawać, nie wolno czytać, nie wolno wyjść na siusiu. To nieludzkie. Oczywiście, znane mi są różne praktyczne rozwiązania, które się stosuje, żeby egzamin nie zmieniał sie w torturę dla dorosłych - ale one wszystkie tak naprawdę polegają na naginaniu prawa. Czy Związek otrzymuje jakieś skargi/informacje na ten temat? Czy ma jakąś opinię w sprawie przepisów CKE, narzucających takie, a nie inne warunki pracy nauczycielstwa podczas matur?

W system egzaminów zewnętrznych wpisany jest brak zaufania – do nauczycielstwa, że bez zewnętrznego "bata" nie będzie potrafiło uczyć, a jednocześnie, że samo nie jest w stanie ocenić właściwie efektów własnej pracy. I do uczniostwa – podstawowym celem, któremu podporządkowany jest sposób orgzaniowania egzaminów, jest zabezpieczenie przed ściąganiem. Od tego roku do bardzo już licznej grupy dokumentów, które trzeba wypełniać podczas każdego egzaminu, doszedł kolejny - plan sytuacyjny sali egzaminacyjnej. Każda osoba pilnująca ma przydzielony konkretny sektor i, jak rozumiem - ponosi odpowiedzialność za ewentualne przypadki ściągania. Na czym polega ta odpowiedzialność? Jakie kary grożą za nieuwagę podczas matur?

Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje, jakimi ZNP dysponuje w interesujących nas kwestiach.

Pozdrawiam serdecznie
Anna Dzierzgowska
AD, 25 października 2015

Twoja opinia


Projekt realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG.
Fundusze EOG Fundacja im. Stefana Batorego Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży